Dodaj nową odpowiedź

Osobiście również nie

Osobiście również nie widzę nic złego w wykorzystywaniu "broni wroga", jeśli można go w ten sposób osłabić lub obnażyć. Po pierwsze anarchizm to nie jest sztywny kodeks reguł, po drugie może mi coś umknęło, ale afaik nie żyjemy w anarchizmie i po trzecie sami twórcy akcji mówią, że nie walczą tu o anarchię tylko bronią praw. W czym więc problem?

Idąc twoim trybem myślenia, najlepiej nie rejestrujmy związków zawodowych jak IP, nie rejestrujmy demonstracji, a Rozbrat niech od razu odda skłot, bo przecież ich obecność na obradach rady miejskiej to kolaboracja z państwem. I jeszcze niech ACK nie broni represjonowanych, bo panie uchowaj, będą musieli legitymizować władzę sądowniczą. Mamy tu całkiem niezły sposób, żeby jeszcze bardziej osłabić ruch.

Nie chcę być ekspansywny, ale tu nie Chiapas, nie ma EZLN. Dla odmiany polecam zacząć robić coś samemu i przedstawić swoje efekty działań. Bo anonimowe czepianie się innych ciężko nazwać walką z systemem.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.