Dodaj nową odpowiedź

Stróże status quo

Są też zarzuty o naruszenie nietykalności i utrudnianie czynności.

Policjanci chronili legalną demonstrację faszystów, szli z nimi ramię w ramię podczas gdy tamci wykrzykiwali swoje hasła - wg prawa obowiązkiem policjanta jest w takim momencie choćby zebrać odpowiedni materiał dowodowy. Tymczasem na materiałach zrobionych niezależnie widać wyraźnie że hasłom tych durniów towarzyszył spokojny spacerek policjantów (czy któryś z łysych został choć spisany?!).

Jakże kontrastuje to choćby z niedawną wizytą Hu Jintao, kiedy to policjanci w słynnej już sytuacji na pl. na Rozdrożu jeździli furgonem wte i wewte za krokami dziewczyny na chodniku, żeby zasłonić przed oczami przejeżdżającego wodza "obraźliwy" parasol w barwach flagi tybetańskiej. Żadne prawo ich do tego nie obliguje.

Bierność i aktywność policji, skupione jak w soczewce w dniu 11.11, wskazuje wyraźnie, że jej rolą jest nie tyle strzeżenie stanowionego prawa, co panującego "porządku", jakkolwiek byłby głupi i groźny.

Nie dziwię się zatem, że odpowiednich nagrań nie ma. Jednak ten fakt powinien przerażać.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.