Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Śro, 2010-03-10 20:31
Z punktu naukowego aborcja do mordowania ludzi ma się... zupełnie nijak, więc analogia użyta przez autora w GN była zła, niepoparta faktami. Zatem porównanie tego do wyczynów hitlerowców, w kraju, który tyle przeszedł, to lekka przesada, szczególnie, że to kłamstwo. Opinia tego pana, że aborcja to morderstwo to tylko opinia, może ją mieć, nikt mu tego nie broni, tak samo jak nikt nie broni komuś uważać, że ziemia jest płaska, ale używać fałszywy pretekst żeby oskarżyć kogoś o bycie podobnym do hitlerowców to lekka przesada. Autor mógł przecież porównać ogólnie sprawę do hitlerowców, co przez obeznanych z tematem szybko zostałoby zestrzelone, ale on zajął się Tysiac, przypadkiem szczególnym, przez co moim zdaniem się pogrążył.
I polskie prawo przez najbliższy czas się mnie nie ima, albowiem piszę z emigracji. Ale wiem, o czym mówisz - gdzie leży granica między obrażaniem a wolnością słowa? Myślę, że autor arytkułu w GN mógł dużo sprawniej to napisać, mógł nawet tak obrazić Tysiąc nie używając konkretnych słów i mógłby się obronić. Trochę finezji!
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Z punktu naukowego aborcja
Z punktu naukowego aborcja do mordowania ludzi ma się... zupełnie nijak, więc analogia użyta przez autora w GN była zła, niepoparta faktami. Zatem porównanie tego do wyczynów hitlerowców, w kraju, który tyle przeszedł, to lekka przesada, szczególnie, że to kłamstwo. Opinia tego pana, że aborcja to morderstwo to tylko opinia, może ją mieć, nikt mu tego nie broni, tak samo jak nikt nie broni komuś uważać, że ziemia jest płaska, ale używać fałszywy pretekst żeby oskarżyć kogoś o bycie podobnym do hitlerowców to lekka przesada. Autor mógł przecież porównać ogólnie sprawę do hitlerowców, co przez obeznanych z tematem szybko zostałoby zestrzelone, ale on zajął się Tysiac, przypadkiem szczególnym, przez co moim zdaniem się pogrążył.
I polskie prawo przez najbliższy czas się mnie nie ima, albowiem piszę z emigracji. Ale wiem, o czym mówisz - gdzie leży granica między obrażaniem a wolnością słowa? Myślę, że autor arytkułu w GN mógł dużo sprawniej to napisać, mógł nawet tak obrazić Tysiąc nie używając konkretnych słów i mógłby się obronić. Trochę finezji!