Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2010-03-11 10:43
że większego bełkotu dawno nie czytałem.
"czy wręcz kończenie uczelni zagranicznych"
Nie wiem, skąd u autora tekstu przekonanie, że kończenie uczelni zagranicznych jest czymś tak niesłychanie nieosiąglanym, prestiżowym, nobilitującym? Znam osoby, które bynajmniej nie pochodzą z żadnych "wyższych warstw" (w jakimkolwiek rozumieniu), a kształcą się na uczelniach zagranicznych.
"Największymi przegranymi zdają się być synowie i córki nauczycielstwa niższego szczebla, średniej kadry urzędniczej czy mówiąc ogólnie inteligencji (...) Wówczas szlachectwo kulturowe.
Czyżby autor owo szlachectwo kulturowe wiązał z... nauczycielstwem i urzędnikami???
"Jeśli pochodzą spoza wielkich miast są skazani na studia zaoczne, tak jak dzieci klas ludowych"
Też interesujące. U mnie na studiach stacjonarnych większość była spoza Warszawy. Natomiast na równoległych studiach zaocznych, z którymi mieliśmy czasami wspólne egzaminy, większość stanowili warszawiacy.
"ukończenie ich wymaga od nich dużego wysiłku ekonomicznego"
Nie przesadzajcie.
"Wielkim pytaniem jest na ile sam fakt tego, że studia są zaoczne przycinają"
Studia zaoczne uczą samodzielności, samoorganizacji itp. Znam absolwentów trybu zaocznego, którzy robią rzeczywiście duże kariery (w pozytywnym znaczeniu).
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Przyznam,
że większego bełkotu dawno nie czytałem.
"czy wręcz kończenie uczelni zagranicznych"
Nie wiem, skąd u autora tekstu przekonanie, że kończenie uczelni zagranicznych jest czymś tak niesłychanie nieosiąglanym, prestiżowym, nobilitującym? Znam osoby, które bynajmniej nie pochodzą z żadnych "wyższych warstw" (w jakimkolwiek rozumieniu), a kształcą się na uczelniach zagranicznych.
"Największymi przegranymi zdają się być synowie i córki nauczycielstwa niższego szczebla, średniej kadry urzędniczej czy mówiąc ogólnie inteligencji (...) Wówczas szlachectwo kulturowe.
Czyżby autor owo szlachectwo kulturowe wiązał z... nauczycielstwem i urzędnikami???
"Jeśli pochodzą spoza wielkich miast są skazani na studia zaoczne, tak jak dzieci klas ludowych"
Też interesujące. U mnie na studiach stacjonarnych większość była spoza Warszawy. Natomiast na równoległych studiach zaocznych, z którymi mieliśmy czasami wspólne egzaminy, większość stanowili warszawiacy.
"ukończenie ich wymaga od nich dużego wysiłku ekonomicznego"
Nie przesadzajcie.
"Wielkim pytaniem jest na ile sam fakt tego, że studia są zaoczne przycinają"
Studia zaoczne uczą samodzielności, samoorganizacji itp. Znam absolwentów trybu zaocznego, którzy robią rzeczywiście duże kariery (w pozytywnym znaczeniu).
Dalej nie chiało mi się tego czytać.