Dodaj nową odpowiedź

wybór, co Ty mi tu

wybór, co Ty mi tu chrzanisz? Przecież napisałem ze każdy płaci za konsekwencje czynów.
Jeśli chodzi o mnie to nie jestem zwolennikiem aborcji. Mam prawo o tym powiedzieć, moralizować, protestować, bojkotować szpitale, zebrać odpowiednią ilość protestujących i solidaryzować się z kim chcę, nawet z mocherami itd.
Ale nie ma nikt takiego prawa moralnego aby tworzyć niekontrolowany rząd który, odbiera prawo wyboru, uchwalając ustawy bez porozumienia z ludźmi, zamykając do więzień itd.
Demokracji w tym nie widzę. Kościół gdyby mógł najchętniej stałby się rządem.
Człowiek pozbawiony wyboru, przestaje być człowiekiem.
Czyli mogę wpływać na czyjś wybór, lecz nie mogę mu go odebrać.
Dla mnie matka usuwająca ciąże jest też kimś kto odbiera nienarodzonemu człowiekowi wybór. Kiedys o tym pisałem.

Sprawa kluczowa "albo jesteś człowiekiem albo nie" i czy ktokolwiek ma prawo uznawac czy to co powstaje w człowieku to człowiek czy nie człowiek. Granice łatwo przesunąc, tak jak kwestie semantyki.
Nie dyskutuję czy płód to człowiek czy nie. Osoba(kobieta) świadomie decydujaca się na aborcję ma świadomośc że nawet jesli to co usuwa nie nazywa człowiekiem to i tak wie ze to co w przyszłości z tego się w pełni wykształci to bedzie człowiek (nie krówka ani piesek). Tak czy inaczej jesli nie zabija człowieka teraz to zabija jego przyszłośc, o ktorej jako swiadomy juz czowiek mogłby decydowac.
Natomiast zrównanie usuniecia ciąży z morderstwem na osobach w pełni świadomych jest chorą manipulacją. Zamordowanie osoby świadomej, rodzi dużo okropniejsze konsekwencje społeczne(rozpacz rodziny, przerwanie ciągłości marzeń i planów czy choćby odebranie samej woli życia). W przypadku aborcji mamy do czynienia z istotą nieświadomą, jeszcze nie powiązaną społecznie(o ile matka rzeczywiście nie poczuwa się do tego aby uznać płód za dziecko). Ja osobiście znam jedną kobietę tylko która usunęła płód, ale ona cała jest jedną wielką tragedią. Większość kobiet jednak traktuje swój płód jak dziecko od samego początku. Ludzie lekkomyślni, nieodpowiedzialni byli pouczani albo wykluczani społecznie. Sam ten mechanizm regulował tzw. "normę". Problem w tym, ze ludzie w dobie chaosu informacyjnego zatracili wolę, rozsądek i refleksyjnosć. Zamiast wolności mamy nieodpowiedzialność, zamiast demokracji samowolkę elit, zamiast edukacji indoktrynacje, zamiast kultury odmózgowienie.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.