Dodaj nową odpowiedź

Jak libertarianie przestaną

Jak libertarianie przestaną pieprzyć banialuki w stylu "marksistowska walka klas odeszła do historii", "grupą uciskaną jest nie proletariat, czyli ludzie, którzy z jakiegoś powodu nie posiadają kapitału, ale przedsiębiorcy" itp, wyraźnie opowiedzą się przeciwko pracy najemnej i przestaną brać stronę drobnych kapitalistów w konfliktach pracowniczych (a przede wszystkim zaczną je w końcu zauważać - patrz uwaga wyżej) to może uwierzę, że różnice tkwią tylko w semantyce.

Póki co jednak odnoszę wrażenie, że większość libertarian solidaryzując się z drobnym kapitałem przeciwko proletariatowi (to czy są świadomi działania na szkodę proletariatu czy nie są, nie ma nic do rzeczy - chodzi o efekty), ewidentnie stoi po przeciwnej niż moja stronie barykady w tej istotnej dla mnie kwestii. Nie tylko jakieś "anarcho-monarchistyczne" świry od Hoppe'go, ale też ludzie odwołujący się do "lewicowego" libertarianizmu a la Konkin (zgadnij, czyjego autorstwa są powyższe cytaty?). Z całym szacunkiem, ale na takich "lewicowców" to ja mam serdecznie wyjebane i uważam ich za farbowanych prawicowych lisów.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.