Dodaj nową odpowiedź

Szwedzki prawodawca

Szwedzki prawodawca właśnie dlatego postanowił karać klientów, a nie prostytutki, żeby odciąć się od podwójnego stygmatyzowania kobiet trudniących się tym fachem: nie dość, że są wyzyskiwane, to jeszcze się nimi gardzi. Czyli ocenił jako zło sam proceder i jego rzeczywiste przyczyny, a nie prostytutki, które w ten sposób pracują na chleb.

Nie mówię, że rozwiązania socjaldemokratyczne są modelem i nie wiem, czy należy karać klientów prostytutek (właściwie niech o tym decydują same prostytutki).
Przede wszystkim, należałoby się odciąć od typowego dla klechów surowego oceniania moralności kobiet, przy jednoczesnej pobłażliwości dla meżczyzn. Kleszy ton pobrzmiewa głęboko w moralnych ocenach wyrażanych przez komentatorów powyżej.

Jednak dyskusja nie jest o zawodzie prostytutek, tylko o używaniu słów związanych z kobietami jako obelgi. Jak słusznie zauważyła jedna z czytelniczek CIA, napisać "prawo to dziwka, która służy politykom" to dokładnie tak samo, jak napisać "żydowskie prawo, które służy politykom". Niektórzy zapewne by w tym nie widzieli nic niestosownego.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.