Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Ciekawe dlaczego ci anarchistyczni obrońcy moralności nie spojrzą na prostytucję jako czasami wybór, czasami przymus powiązany z handlem ludźmi. OK, może i uwzględnili to, ale pojawiła się także sugestia, że jeśli kobieta cieszy się z seksu, jaki uprawia z innymi mężczyznami w celu zarobku, jest zła. Jeśli nie cieszy się, jest do tego zmuszana - jest oczywiście dobra.
Na katechezie też mnie uczyli, że jak się z czegoś cieszysz, coś ci sprawia przyjemność, to może się okazać, że jest to złe, bardzo złe. Czy w świecie anarchistycznym (no, dobra, zgódźmy się na taką projekcję) będą prostytutki? Pytam poważnie, bo nie jestem pewna! Nawet gdyby prostytucja była zakazana w takim świecie, to co z takimi, co robią to za darmo - ani za kromkę chleba, ani w ramach usługi polegającej na pomocy? To akurat potrafię sobie wyobrazić czytając niektóre komentarze. Coś takiego jak rozkosz kobiety i jej tak zwana "rozwiązłość" nie mieści się innym w ciasnym, manarchistycznym systemie.
Dotyka to sfery seksualności, jest to ogromna ingerencja itd. A jaka jest praktyka? Same kurwy, tylko by się bzykać chciały "z kim popadnie", niewybredne, dupska dają każdemu, kto się napatoczy. Ciągną druta każdemu, kto im powie dobre słowo. Lesby - hi hi hi. Lesby - chciałbym popatrzeć jak to robicie razem. Znowu masz chłopaka???? X jest łatwa. Po kolegach nie rucham. Chodźmy na dupy. Robisz to w typowo feministyczny sposób - wrzeszczysz, ciągle się czepiasz. Seksistowskie feminy, won! Nie masz większych problemów? Czemu jesteś taka samolubna?
Większość tekstów pochodzi z ust anarchistów. Oczywiście nie jest to reprezentatywne dla całego ruchu, ale niemal każdy może się pod choć jednym z tych tekstów podpisać. Trzeba jeszcze duuuużo pracy włożyć w naprawę tego syfu.
Oczywiście niektórzy robią już projekcję pt. "jeśli nazwano coś brzydko, to jest to brzydkie". Czyli jędza, dziwka, kurwa, suka (dla niektórych anarchistów ponoć pozytywne określenie!), lesba, blondynka - to są określenia, które WCALE nie mają za zadanie trzymania kontroli nad drugą połową społeczeństwa (nie tylko przez mężczyzn).
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Ciekawe dlaczego ci
Ciekawe dlaczego ci anarchistyczni obrońcy moralności nie spojrzą na prostytucję jako czasami wybór, czasami przymus powiązany z handlem ludźmi. OK, może i uwzględnili to, ale pojawiła się także sugestia, że jeśli kobieta cieszy się z seksu, jaki uprawia z innymi mężczyznami w celu zarobku, jest zła. Jeśli nie cieszy się, jest do tego zmuszana - jest oczywiście dobra.
Na katechezie też mnie uczyli, że jak się z czegoś cieszysz, coś ci sprawia przyjemność, to może się okazać, że jest to złe, bardzo złe. Czy w świecie anarchistycznym (no, dobra, zgódźmy się na taką projekcję) będą prostytutki? Pytam poważnie, bo nie jestem pewna! Nawet gdyby prostytucja była zakazana w takim świecie, to co z takimi, co robią to za darmo - ani za kromkę chleba, ani w ramach usługi polegającej na pomocy? To akurat potrafię sobie wyobrazić czytając niektóre komentarze. Coś takiego jak rozkosz kobiety i jej tak zwana "rozwiązłość" nie mieści się innym w ciasnym, manarchistycznym systemie.
Dotyka to sfery seksualności, jest to ogromna ingerencja itd. A jaka jest praktyka? Same kurwy, tylko by się bzykać chciały "z kim popadnie", niewybredne, dupska dają każdemu, kto się napatoczy. Ciągną druta każdemu, kto im powie dobre słowo. Lesby - hi hi hi. Lesby - chciałbym popatrzeć jak to robicie razem. Znowu masz chłopaka???? X jest łatwa. Po kolegach nie rucham. Chodźmy na dupy. Robisz to w typowo feministyczny sposób - wrzeszczysz, ciągle się czepiasz. Seksistowskie feminy, won! Nie masz większych problemów? Czemu jesteś taka samolubna?
Większość tekstów pochodzi z ust anarchistów. Oczywiście nie jest to reprezentatywne dla całego ruchu, ale niemal każdy może się pod choć jednym z tych tekstów podpisać. Trzeba jeszcze duuuużo pracy włożyć w naprawę tego syfu.
Oczywiście niektórzy robią już projekcję pt. "jeśli nazwano coś brzydko, to jest to brzydkie". Czyli jędza, dziwka, kurwa, suka (dla niektórych anarchistów ponoć pozytywne określenie!), lesba, blondynka - to są określenia, które WCALE nie mają za zadanie trzymania kontroli nad drugą połową społeczeństwa (nie tylko przez mężczyzn).