Dodaj nową odpowiedź
Wrocław: Capitalism: A Love Story [kino CRK]
Tomasso, Pon, 2010-03-29 23:36 Kraj | Kultura31.03.2010
WROCŁAW
CRK (koncertownia)
ul. Jagiellonczyka 10d
godz.20:00
wjazd: darmo
Capitalism: A Love Story (2009)
Kraj: USA
Film dokumentalny
Reżyseria: Michael Moore
Czas trwania: 120 minuty
Język: Polskie napisy
Obraz poświęcony globalnemu kryzysowi gospodarczemu oraz druzgoczącemu wpływowi wielkich korporacji na życie obywateli na całym świecie.
- Ten film jest dedykowany dobrym ludziom, których życie legło w gruzach w imię poszukiwania zysków - tak Moore tłumaczy ideę powstania tego filmu. - Kapitalizm to zło, a zła nie można regulować - to wniosek z tego dwugodzinnego filmu. - Musimy go wyeliminować i zastąpić systemem, który jest dobry dla wszystkich. Na tym polega demokracja - mówi autor.
"Zło" według Moora reprezentują korporacje, fundusze powiernicze, które uprawiają hazard za pomocą pieniędzy ich inwestorów. Reżyser pokazuje jakie niebezpieczeństwo tkwi w bliskim związku pomiędzy światem finansjery a politykami. Zachęty, by zwykli Amerykanie kupowali domy na kredyt, machinacje wielkich korporacji doprowadziły zdaniem Moora do kryzysu, a w jego wyniku do bezrobocia.
- Osobiście przejmuję się losem tych, którzy całe życie ciężko pracowali, a ich dorobek legł w gruzach. Słało się tak przez decyzje jakie podjęli ludzie, którzy zamiast troszczyć się o ich dobro dbali o dobro korporacji - powiedział Moore na konferencji prasowej po pokazie filmu.
Reżyser przywołuje wiele przykładów osób, których życie zostało zniszczone przez chciwość wielkich korporacji. Opowiada też historię robotników, który zbuntowali się przeciwko sytuacji, w której się znaleźli. W filmie pojawiają się pracownicy firmy z Chicago zajmującej się produkcją okiem i drzwi. Robotnicy zabarykadowali się w budynku i domagali się wypłaty, po tym jak bank odmówił przyznania kredytu managerom firmy.
Mimo że film ma bardzo mocne przesłanie polityczne, jego autor podkreśla, że chce nim przede wszystkim bawić widzów. - Będziecie się śmiać, albo płakać. Może skłoni on was do myślenia. Będę zadowolony z każdej reakcji, jaką wzbudzi w was mój film - zaznacza.