Dodaj nową odpowiedź
Antypiracki obłęd
XaViER, Wto, 2006-11-14 22:00W Stalowej Woli i Rzeszowie wybuchła w ostatnich dniach panika. Ludzie na gwałt kasują dyski z pirackimi kopiami programów, chowają do piwnic płyty z MP3. Przed kilkoma dniami rzeszowscy policjanci ujawnili przypadek "nieuprawnionego wykorzystywania w działalności gospodarczej programu komputerowego" przez jedną z firm.
Powstało nowe rozwinięcie hasła "CHWDP" - "Chowaj Windows Do Piwnicy". Zaczęły docierać sygnały o chodzących po mieszkaniach "trójkach" oszustów, którzy podając się za policjantów zabierają komputery lub chcą gotówki na poczet kary za posiadanie nielegalnego oprogramowania.
- Nie ma nalotów na prywatne mieszkania na chybił trafił - uspokaja komisarz Mariusz Skiba, rzecznik podkarpackiej policji. - Nie chodzimy po mieszkaniach. Żaden z naszych prokuratorów tego nie robił - potwierdza Renata Krut-Wojnarowska, zastępca prokuratora rejonowego w Rzeszowie.
Firmy handlujące oprogramowaniem podsycają plotki o nalotach policyjnych. Jedna z nich rozsyła maile o treści: "W związku z nasilającymi się kontrolami legalności oprogramowania przez uprawnione organy proponujemy Państwu alternatywne (...) oprogramowanie". Straszy też wysokimi karami sięgającymi trzykrotnej opłaty licencyjnej za każdy program (nawet do 10 tys. zł).
Policjanci przyznają, że na co dzień monitorują sieć, ale główny wysiłek kierują na wykrywanie działających w sieci pedofilów. - Jeśli zaś chodzi o piractwo to skupiamy się na przestępcach, którzy czerpią z tego procederu korzyści majątkowe - mówi rzecznik podkarpackiej policji, komisarz Skiba.