Dodaj nową odpowiedź

Głupoty gadasz, już samo założenie, że istnieje coś takiego jak "sprawa robotnicza" jest na wskroś ideologiczne. Po pierwsze musisz założyć, że istnieje taka grupa jak robotnicy, którzy w całości mają jakiś wspólny interes, w którego imieniu można występować. Po drugie, że jest to interes sprzeczny z interesem inne grupy zwanej przez liberałów pracodawcami. Każda organizacja robotnicza z założenia "wdaje się w ideologiczne przepychanki" choćby z panującą powszechnie ideologią mówiącą, że nie ma takiej ogólnej kategorii jak "robotnik", są tylko wolni ludzie którzy zawierają ze sobą wolne umowy.