Dodaj nową odpowiedź

Zgadzam się po części z

Zgadzam się po części z artykułem. Sam jestem doktorantem na jednej z politechnik. Jednak system stypendialny i granatowy nie jest zły. Fakt, doktorant nie dostaje pensji, ale przy pewnej liczbie publikacji może z grantów i stypendiów wyciągnąć na prawdę niezłą sumę. Inną kwestią jest jednak sposób finansowania uczelni. Obecnie wszystkie stypendia i granty są finansowane ze środków państwowych. Naukowcy wydają pieniądze na prawo i lewo. Nie jest tajemnicą, że często grube miliony są topione w nietrafiony sprzęt. Często sprzęt dubluje się na jednej uczelni. Sytuacja diametralnie zmieniła by się, gdyby uczelnie były prywatne, a badania naukowe finansowane przez zainteresowane firmy, a nie państwo. Miałem okazję przebywać w różnych europejskich ośrodkach badawczych, obecnie jestem w Grecji. Taka jest prawda, że najlepsze wyniki naukowe mają instytucje prywatne, wspierane przez przemysł, które są niezależne od państwa.
W polskim szkolnictwie wyższym funkcjonuje bardzo dziwny układ feudalny. Profesor, potem grono doktorów, doktorantów i dyplomantów. Każda grupa wykorzystuje niższą przy pisaniu artykułów, pomiarach i analizie. W ośrodkach zagranicznych, głownie prywatnych każdy jest równorzędnym partnerem. Pozycję zdobywa się swoim działaniem, wynikami a nie zdobytym tytułem.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.