Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Chyba jednak jest roznica miedzy smiercia podczas dzialan wojennych, a mordem nad jencami. Nawet jesli jako anarchisci nie uznajemy miedzynarodowe prawo i konwencje o ochronie praw jencow wojennych, to jest jeszcze prawo zwyczajowe, pewna tradycja - co najmniej od kilku wiekow - ze jencow sie nie morduje...
Wiec nadal nie rozumiem co autor chcial powiedziec swoim tekstem: rodziny "katynskie" czy wogole Polacy nie moga domagac sie przeprosin ze strony Rosji, dokumentow czy uwazac sie za ofiary, bo rzad RP walczy i okupuje Irak czy Afganistan. co ma piernik do wiatraka?
Nie widze zadnych przeszkod w potepianiu dzialan wojenych wojska polskiego w Iraku i domagania sie od Rosji nalezytych przeprosin (i zalatwienia do konca sprawy), obie sprawy nie sa sprzeczne, natomiast autor po prostu wrzuca wszystko do jednego worka.
Jeszcze raz powtorze sie: mozna byc przeciwnikiem polityki USA wobec Iraku czy Afganistanu, ale z tego powodu nie musimy cieszyc sie z atakow terorystycznych w Londynie, Nowym jorku czy Madrydzie i kibicowac Al Kaidie. Czy moze uwazacie ze jest inaczej?
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Chyba jednak jest roznica
Chyba jednak jest roznica miedzy smiercia podczas dzialan wojennych, a mordem nad jencami. Nawet jesli jako anarchisci nie uznajemy miedzynarodowe prawo i konwencje o ochronie praw jencow wojennych, to jest jeszcze prawo zwyczajowe, pewna tradycja - co najmniej od kilku wiekow - ze jencow sie nie morduje...
Wiec nadal nie rozumiem co autor chcial powiedziec swoim tekstem: rodziny "katynskie" czy wogole Polacy nie moga domagac sie przeprosin ze strony Rosji, dokumentow czy uwazac sie za ofiary, bo rzad RP walczy i okupuje Irak czy Afganistan. co ma piernik do wiatraka?
Nie widze zadnych przeszkod w potepianiu dzialan wojenych wojska polskiego w Iraku i domagania sie od Rosji nalezytych przeprosin (i zalatwienia do konca sprawy), obie sprawy nie sa sprzeczne, natomiast autor po prostu wrzuca wszystko do jednego worka.
Jeszcze raz powtorze sie: mozna byc przeciwnikiem polityki USA wobec Iraku czy Afganistanu, ale z tego powodu nie musimy cieszyc sie z atakow terorystycznych w Londynie, Nowym jorku czy Madrydzie i kibicowac Al Kaidie. Czy moze uwazacie ze jest inaczej?