Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2010-04-08 14:19
Dobry tekst.
Po 89 mamy do czynienia z prawicowaniem historii. Kiedyś pisana pod tezę odwiecznej przyjaźni polsko-radzieckiej i umacnianiu "pokoju" przez "socjalizm" - dziś - że wszystko co lewicowe kończy się zbrodnią, podczas gdy wolny rynek to coś czego chce lud (nawiasem mówiąc 20 lat otumaniania nas przez GW, Polsat i inne TVNy sprawiają że ludzie naprawdę chcą tej liberalnej niewoli i biorą za luksus to co gdzie indziej jest rozrywką biedoty...)
Katyń to straszna tragedia, która pokazuje prawdziwą twarz nieudolnej próby realizacji założeń komunizmu przez naszych wschodnich sąsiadów. Przegraliśmy batalie o język - dziś ów szeroko rozumiany termin "komunizm" kojarzy się właśnie z "Katyniem".
W historii a'la Andrzej Wajda (polecam jego mesjanistyczno-sienkiewiczowską gadzinówę pt "Katyń") nie ma miejsca na lewicowca który jest bohaterem, na socjalistę który może być patriota. Polak, musi być katolikiem i prawicowcem. Reszta to w najlepszym wypadku oportuniści.
Irak to konsekwencja "prawicowania" historii. Uzasadniając absurd wolnego rynku dochodzimy do paranoi - przywołując sarmackie brednie (za wolność naszą i waszą!) jedziemy mordować cywilów w Nangar Khel. Znów zbrodniarzem jest ten którego wskażą nam media. Nie myślimy samodzielnie.
Pamiętając o zbrodniach w Katyniu, pamiętajmy o własnych grzechach w Iraku
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Dobry tekst. Po 89 mamy do
Dobry tekst.
Po 89 mamy do czynienia z prawicowaniem historii. Kiedyś pisana pod tezę odwiecznej przyjaźni polsko-radzieckiej i umacnianiu "pokoju" przez "socjalizm" - dziś - że wszystko co lewicowe kończy się zbrodnią, podczas gdy wolny rynek to coś czego chce lud (nawiasem mówiąc 20 lat otumaniania nas przez GW, Polsat i inne TVNy sprawiają że ludzie naprawdę chcą tej liberalnej niewoli i biorą za luksus to co gdzie indziej jest rozrywką biedoty...)
Katyń to straszna tragedia, która pokazuje prawdziwą twarz nieudolnej próby realizacji założeń komunizmu przez naszych wschodnich sąsiadów. Przegraliśmy batalie o język - dziś ów szeroko rozumiany termin "komunizm" kojarzy się właśnie z "Katyniem".
W historii a'la Andrzej Wajda (polecam jego mesjanistyczno-sienkiewiczowską gadzinówę pt "Katyń") nie ma miejsca na lewicowca który jest bohaterem, na socjalistę który może być patriota. Polak, musi być katolikiem i prawicowcem. Reszta to w najlepszym wypadku oportuniści.
Irak to konsekwencja "prawicowania" historii. Uzasadniając absurd wolnego rynku dochodzimy do paranoi - przywołując sarmackie brednie (za wolność naszą i waszą!) jedziemy mordować cywilów w Nangar Khel. Znów zbrodniarzem jest ten którego wskażą nam media. Nie myślimy samodzielnie.
Pamiętając o zbrodniach w Katyniu, pamiętajmy o własnych grzechach w Iraku