Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Sob, 2010-04-10 13:42
czy my żyjemy w tym samym kraju? jest gdzieś jakaś druga polska? jest cała masa firm która została założona poprzez ciężką prace. nie mówie, że aktualnie stanowi to 100% firm na rynku, ale nawet jeśli synalek dostał coś w spadku to i tak jego ojciec musiał na to zapracować.
a co do oddawania. to skoro nie wzięła się z jego pracy to z czyjej? napiszesz pewnie, że z pracy robotników. ok. to niech teraz robotnicy oddadzą całą kase swojemu szefowi którą otrzymali za wykonywanie tej pracy. zdajesz sobie sprawę z tego, że kupienie maszyny do firmy wiąże się na ogół z kredytem? a wiesz kto będzie w dupie jak interes nie wypali? nie, to nie będą robole, oni najwyżej stracą prace. to szef zostanie bez firmy. a jak robotnik coś spieprzy i powiedzmy rozwali samochód albo mieszkanie komuś postronnemu. to wiesz kto ponosi odpowiedzialność? nie, nie robotnik. właściciel. więc jak tak bardzo chcesz ukraść swojej firmie "środki produkcji" to wcześniej oddaj jej całą kase jaką zarobiłeś. chyba, że chcesz pobierać równocześnie dwie wypłaty za tą samą pracę. ale jeśli tak to nie mamy oczym pisać.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
czy my żyjemy w tym samym
czy my żyjemy w tym samym kraju? jest gdzieś jakaś druga polska? jest cała masa firm która została założona poprzez ciężką prace. nie mówie, że aktualnie stanowi to 100% firm na rynku, ale nawet jeśli synalek dostał coś w spadku to i tak jego ojciec musiał na to zapracować.
a co do oddawania. to skoro nie wzięła się z jego pracy to z czyjej? napiszesz pewnie, że z pracy robotników. ok. to niech teraz robotnicy oddadzą całą kase swojemu szefowi którą otrzymali za wykonywanie tej pracy. zdajesz sobie sprawę z tego, że kupienie maszyny do firmy wiąże się na ogół z kredytem? a wiesz kto będzie w dupie jak interes nie wypali? nie, to nie będą robole, oni najwyżej stracą prace. to szef zostanie bez firmy. a jak robotnik coś spieprzy i powiedzmy rozwali samochód albo mieszkanie komuś postronnemu. to wiesz kto ponosi odpowiedzialność? nie, nie robotnik. właściciel. więc jak tak bardzo chcesz ukraść swojej firmie "środki produkcji" to wcześniej oddaj jej całą kase jaką zarobiłeś. chyba, że chcesz pobierać równocześnie dwie wypłaty za tą samą pracę. ale jeśli tak to nie mamy oczym pisać.