Dodaj nową odpowiedź

Cały naród opłakuje śmierć szefa NBP

Ale jednak w wypowiedzi margud jakieś oczekiwanie wspólnoty widać ;) Tak to już chyba jest z tą odgórnie organizowaną solidarnością, że jest to wspólnota spojrzeń skierowanych w stronę centrum. Być może rzeczywiście dałem się zanadto ponieść obrazkom "narodu w żałobie", choć bardziej niż telewizja, której nie oglądam, wpływ miała na mnie postawa niektórych moich kolegów (na codzień bezideowych), po których spodziewałem się więcej dystansu.
To z czym mamy do czynienia to raczej przypadek narodu pojednanego ze swoją władzą, niekoniecznie ze sobą samym (nie wiem czy na okoliczność katastrofy kibice Wisły i Cracovii znowu postanowili się pogodzić). Pewnie masz rację, że za jakiś czas emocję opadną i ludzie zaczną o sprawie myśleć jednak bardziej krytycznie ( a może nawet pisać w prasie - np. czy Kaczyński nie jest sam winien katastrofy, jeśli np. naciskał na pilotów, by ze względu na wagę sprawy lądowali pomimo trudnych warunków?). Jednak wspomnienie chwili spontanicznej solidarności z władzą pozostanie i nawet jeśli żadnej nowej jakości nie zrodzi, to jednak dowodzi jak silna jest jednak w Polakach identyfikacja z oficjalnymi "reprezentantami narodu"
Stąd zresztą moja - nieco ironiczna - reakcja na informacje o Komornickim - skoro wśród tragicznie zmarłych "reprezentantów narodu / kościoła / wojska" jest także jakiś "reprezentant anarchii" to żałoba po wypadku staje się naprawdę powszechna i dotyczy nawet tych, którzy naród / kościół / wojsko mają zazwyczaj w dupie. I nagle wypowiedzi abp'a Nycza (czy innego Michnika) - że straciliśmy w tym wypadku osoby dla nas szczególnie ważne zaczyna dotyczyć także nas.

Ale co tam - przetrwałem śmierć papieża, przetrwam i prezydenta. A chuj, wszyscy oni mogli by jeden po drugim umrzeć a ja się nie dam!

Pozdrawiam serdecznie tych co nie płakali po Skrzypku.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.