Dodaj nową odpowiedź

Legalizacja a konsumpcja

W Afganistanie i sąsiednim Pakistanie narkotyki, zwłaszcza te miękkie, są de facto legalne. Choć teoretycznie za spożywanie i handel grożą sankcję karne, w praktyce jednak rzadko kiedy handlarze, o konsumentach nie wspominając, są pociągani do odpowiedzialności. Rzeczywistość tych krajów nie przystaje jednak do utopijnej wizji świata, w której wszystkie używki są legalne, nie ma jednak narkomanów, mafii i przestępstw z narkotykami związanych. Haszysz kosztuje grosze, nawet jak na tamtejsze warunki, pali się więc wszędzie i palą niemal wszyscy. Pali się w szpitalach, urzędach, na posterunkach wojskowych i w komisariatach policji. Łatwość dostępu do ciężkich narkotyków powoduje coraz większe spustoszenie wśród kabulskich dzieci.
Inna sprawa, że nie trzeba daleko, w Azji, szukać, by udowodnić tezę, że legalizacja powoduje wzrost konsumpcji. Przykładem może być Amsterdam, gdzie po legalizacji miękkich narkotyków w latach sześćdziesiątych nastąpił gwałtowny wzrost spożycia i dopiero w latach dziewięćdziesiątych zaczął się pewien spadek.
Miło jest wierzyć w utopię, ale nie ma się co oszukiwać.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.