Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
maly wielki czlowiek (niezweryfikowane), Pią, 2010-04-16 16:39
apeluję o większa tolerancję dla ludzi którzy różnymi drogami dochodzą do anarchistycznych koncepcji, bo możemy niechcący "wylać dziecko z kąpielą" co oddali nas od wspólnego celu
Spoko. Osobiście nie skreślam zupełnie ludków z ZM. Wytłumacz tylko co mi po koncepcji, choćby nie wiem jak anarchistycznej w deklaracjach jej zwolenników, która bardzo słabo lub w ogóle nie koresponduje z aktualnie toczonymi walkami społecznymi? Nie wiem, może rozumuję zdeka przyziemnie albo niezbyt się wgłębiłem w idee ZM, ale nie dostrzegam w nich żadnej "nici" łączącej "co ma być" z "tym, co jest". Sorry, ale za bardzo przypomina mi to wczesny (utopijny) socjalizm w stylu Fouriera - takie projektowanie w społecznej próżni idealnego świata - i na dzień dzisiejszy nie potrafią ZM traktować inaczej, niż w kategoriach ciekawostki intelektualnej. Choć nie przeczę, dość sympatycznej (bardziej niż np. pomysły tzw. libertarian).
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
apeluję o większa
apeluję o większa tolerancję dla ludzi którzy różnymi drogami dochodzą do anarchistycznych koncepcji, bo możemy niechcący "wylać dziecko z kąpielą" co oddali nas od wspólnego celu
Spoko. Osobiście nie skreślam zupełnie ludków z ZM. Wytłumacz tylko co mi po koncepcji, choćby nie wiem jak anarchistycznej w deklaracjach jej zwolenników, która bardzo słabo lub w ogóle nie koresponduje z aktualnie toczonymi walkami społecznymi? Nie wiem, może rozumuję zdeka przyziemnie albo niezbyt się wgłębiłem w idee ZM, ale nie dostrzegam w nich żadnej "nici" łączącej "co ma być" z "tym, co jest". Sorry, ale za bardzo przypomina mi to wczesny (utopijny) socjalizm w stylu Fouriera - takie projektowanie w społecznej próżni idealnego świata - i na dzień dzisiejszy nie potrafią ZM traktować inaczej, niż w kategoriach ciekawostki intelektualnej. Choć nie przeczę, dość sympatycznej (bardziej niż np. pomysły tzw. libertarian).