Dodaj nową odpowiedź

Ja pierwsze flagi

Ja pierwsze flagi zobaczyłem u mnie dopiero po południu w sobotę. A zwoływanie się na mszę to dla mnie naturalne, jak skrzykiwanie się na piwo. Można uznać skrzykiwanie się na piwo jako formę samoorganizacji społecznej, ale nie popadałbym w przesadę. Flag też zresztą nie ma zbyt wiele, w pojedynczych oknach. Poza tym co to za samoorganizacja wywieszenie flagi?

Za to z opisów niektórych osób które przyszły pod pałac prezydencki wynika, że wiało tam pustką, a nie żadną wspólnotą. Wiele osób przyszło, bo "tak wypadało", albo żeby sobie popatrzeć itd. Większość zaś powtarzała do kamer to co usłyszeli wcześniej w mediach jak papugi o "kwiecie inteligencji" itd.

Na dzielnicy zaś w ogóle specjalnie nie widziałem tej jedności proklamowanej w mediach. Ludzie żyli zwykłym życiem. W sobotę nawet odbywały się normalnie imprezy w niektórych domach. Jedność była złudzeniem generowanym przez media, bo jedność narodowa to jest jakaś zupełna figura niemożliwa.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.