Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
To nie rodzina zmarłego powinna podejmować takie decyzje - Wawel to nie pierwszy lepszy cmentarz.
Powinno się rozważyć co dobrego i w jaki sposób zrobił Kaczyński i dopiero po znalezieniu/potwierdzeniu tych pozytywnych rzeczy, go w ten sposób uhonorować. Zakładając to, można zrobić coś na kształt refrendum aby zwykli ludzie mogli także wyrazić swoją opinię.
Tylko pytanie kto miałby decydować czy Kaczyński rządził dobrze?
Przypominam, że to właśnie Kaczyński podpisał Traktat Lizboński pchając nas całkowicie w ramiona hydry europejskiej. Co jak co, ale prędzej spodziewałem się ze Klaus podpisze ten traktat niż Kaczyński, który został wyniesiony z ramienia partii konserwatywnej, w założeniu nastawionej na nie do traktatu. Była szansa na mały "bunt słowian". I co z tego zostało?
Dużo osób traktowało podpisanie traktatu jako zdradę. Czy pamiętając to można w ciągu paru godzin podjąć swobodną decyzję o uhonorowaniu prezydenta pochówkiem na Wawelu? Czy to nie aby zbyt niestosowne w tej sytuacji?
Jeśli patrzeć z perspektywy męczenników (zginęli na służbie) to na Wawelu powinni pochować co najmniej poległych Kombatantów i wojskowych, jeśli nie wszystkich poległych w katastrofie. Mam wrażenie że np. Anna Walentynowicz bardziej zasłużyła na ten pochówek niż Kaczyński, ale to tylko moje zdanie.
Rozumiem reakcję użytkowników FB - mają dość wciskania kitów i próbują coś z tym zrobić. Mam nadzieję, że nie będzie to 5-minutowa akcja o której za miesiąc zapomnimy.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Wawel tak ALE DLA PRAWDZIWYCH bohaterów narodowych
To nie rodzina zmarłego powinna podejmować takie decyzje - Wawel to nie pierwszy lepszy cmentarz.
Powinno się rozważyć co dobrego i w jaki sposób zrobił Kaczyński i dopiero po znalezieniu/potwierdzeniu tych pozytywnych rzeczy, go w ten sposób uhonorować. Zakładając to, można zrobić coś na kształt refrendum aby zwykli ludzie mogli także wyrazić swoją opinię.
Tylko pytanie kto miałby decydować czy Kaczyński rządził dobrze?
Przypominam, że to właśnie Kaczyński podpisał Traktat Lizboński pchając nas całkowicie w ramiona hydry europejskiej. Co jak co, ale prędzej spodziewałem się ze Klaus podpisze ten traktat niż Kaczyński, który został wyniesiony z ramienia partii konserwatywnej, w założeniu nastawionej na nie do traktatu. Była szansa na mały "bunt słowian". I co z tego zostało?
Dużo osób traktowało podpisanie traktatu jako zdradę. Czy pamiętając to można w ciągu paru godzin podjąć swobodną decyzję o uhonorowaniu prezydenta pochówkiem na Wawelu? Czy to nie aby zbyt niestosowne w tej sytuacji?
Jeśli patrzeć z perspektywy męczenników (zginęli na służbie) to na Wawelu powinni pochować co najmniej poległych Kombatantów i wojskowych, jeśli nie wszystkich poległych w katastrofie. Mam wrażenie że np. Anna Walentynowicz bardziej zasłużyła na ten pochówek niż Kaczyński, ale to tylko moje zdanie.
Rozumiem reakcję użytkowników FB - mają dość wciskania kitów i próbują coś z tym zrobić. Mam nadzieję, że nie będzie to 5-minutowa akcja o której za miesiąc zapomnimy.