Dodaj nową odpowiedź

A ja akurat widze mozliwosc protestu z punktu widzenia anarchistycznego. Jako nie katolik rzeczywiscie uwazam ze nie mam prawa protestowac w sprawie pochowku w swiatyni katolickiej. Co wiecej wydaje mi sie ze katolicy nie za bardzo moga sie nie zgadzac z decyzja wysokiego urzednika organizacji. I dlatego jebie mnie to czy to bedzie wawel czy powiazki czy gdzie kolwiek. Bylem tam wczoraj i bede dzis i pewnie w nastepnych dniach, po to zeby zaczerpnac normalnego powietrza. Dosc mam smrodu medialnej tragedii. Ten protest dla mnie to krzyk o normalnosc. Wszelkie proporcje zostaly zachwiane, zaloby narodowe w wielu krajach, bo zginelo 90pare osob. Jakos nie przypominam sobie zaloby, rozpaczy po Haiti, Tsunamii i innych katastrofach (nie mowiac o zamachach bombowych), gdzie zginelo wielokrotnie wiecej ludzi. to co wtedy widzielismy to byl produkt-news i tyle, zadnej rozpaczy tej medialnej kliki, ktora teraz narzuca mi swoja narracje. A co do anarchistycznego punktu widzenia, to ja tez protestuje w ten sposob z twierdzeniami w stylu-odrabana glowa narodu, kwiat narodu zginal, najlepsi z naszych, elita spoleczenstwa-nie nie zgineli najlepsi z nas!!!