Dodaj nową odpowiedź

zapatyści cieszą się niesłabnącą estymą i wydaje mi się, że ludzi mogło by przyjść sporo. W ich przypadku nakłada się szczęśliwie kilka kluczowych tematów jak walka rdzennych mieszkańców, kwestie kobiece, antyglobalizm, wolnościowy socjalizm, autonomizm. Problem raczej w tym, że w polandzie nie ma obecnie tradycji demonstrowania. A polskie środowiska wolnościowe mają problem odnośnie wypracowania płaszczyzny wspólnej komunikacji i współpracy. Szczątkowa FA pozostawiła po sobie nie wypełnioną pustkę organizacyjną którą tylko sporadycznie wypełnia efemeryczne twory jak M1, 11 listopada itd czy mobilizacje dość wyjątkowe jak dema w obronie rozbratu, czy raz na ruski rok zrywy IP i to zawsze we współpracy z innymi związkami.
Współpracą z lokalsami może się pochwalić niewielu: UFA, FA Praga, LA jak sami wiecie, są to grupy mało liczne, a z tego co dociera w przekazach w Grecji wiele dzieje się na dzielniach w oparciu cały czas o zakorzeniony klimat opozycji przeciwko prawicowej dyktaturze.
reasumując można powiedzieć że, "nie ma dymu bez ognia": ) interpretacje pozostawiam do własnego pomyślunku. pozdrawiam szo