Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Nie, 2010-05-02 10:04
Jeśli chodzi o społeczeństwo...No cóż... Pod blokiem w jakim mieszkam właśnie dane było mi usłyszeć jak kolesie opowiadali gdzie spędzali 1 maja. Otóż okazuje się ze "kwiat polskiej młodzieży" spędza go w ...burdelach. To nie jest dla mnie jakimś szczególnym zaskoczeniem, chociaż od młodych osób można byłoby wymagać postaw nonkonformistycznych. Aczkolwiek w tym społeczeństwie naprawdę trudno znaleźć ludzi jakim zależało by na aktywnym uczestnictwie politycznym, społecznym. W tym kraju większości ludzi wydaję się ze "zdrową aktywnością" jest działanie na niwie gospodarczej, zakładanie własnego biznesu itp. Polemizowanie z tego typu poglądami jest dość karkołomne. Wielokrotnie już to robiłem i naprawdę niewielu ludzi pozyskać mi się udało dla sprawy. Po prostu większość nawet jeśli się z tobą zgadza, odrzuca aktywność polityczną czy społeczną, z góry przesądza o tym iż "tu się nie uda", albo "ja mam własne życie, nie chcę go sobie zmarnować". Taka rzekoma "przezorność" często ludzi niestety odciąga od zajmowania się problemami natury społecznej, mającymi realne konsekwencje.
Jakkolwiek nie zgadzam się z linią polityczną gazety "Przegląd", to akurat w jednym felietonie niejakiego Piotra Żuka, można było przeczytać, trafną według mnie ocenę że to społeczeństwo jest do bólu wręcz zatomizowane, uśpione. Takiego społeczeństwa nie wymarzyłaby sobie nawet Margaret T.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Jeśli chodzi o
Jeśli chodzi o społeczeństwo...No cóż... Pod blokiem w jakim mieszkam właśnie dane było mi usłyszeć jak kolesie opowiadali gdzie spędzali 1 maja. Otóż okazuje się ze "kwiat polskiej młodzieży" spędza go w ...burdelach. To nie jest dla mnie jakimś szczególnym zaskoczeniem, chociaż od młodych osób można byłoby wymagać postaw nonkonformistycznych. Aczkolwiek w tym społeczeństwie naprawdę trudno znaleźć ludzi jakim zależało by na aktywnym uczestnictwie politycznym, społecznym. W tym kraju większości ludzi wydaję się ze "zdrową aktywnością" jest działanie na niwie gospodarczej, zakładanie własnego biznesu itp. Polemizowanie z tego typu poglądami jest dość karkołomne. Wielokrotnie już to robiłem i naprawdę niewielu ludzi pozyskać mi się udało dla sprawy. Po prostu większość nawet jeśli się z tobą zgadza, odrzuca aktywność polityczną czy społeczną, z góry przesądza o tym iż "tu się nie uda", albo "ja mam własne życie, nie chcę go sobie zmarnować". Taka rzekoma "przezorność" często ludzi niestety odciąga od zajmowania się problemami natury społecznej, mającymi realne konsekwencje.
Jakkolwiek nie zgadzam się z linią polityczną gazety "Przegląd", to akurat w jednym felietonie niejakiego Piotra Żuka, można było przeczytać, trafną według mnie ocenę że to społeczeństwo jest do bólu wręcz zatomizowane, uśpione. Takiego społeczeństwa nie wymarzyłaby sobie nawet Margaret T.