Dodaj nową odpowiedź

Nie jest to wcale takie

Nie jest to wcale takie proste jak mogłoby się wydawać. Na Słowacji ceny póki co nie wzrosły (chociaż samemu państwu budżet przestał się przez to domykać), ale jest to raczej efekt aktywnej polityki władz w tym procesie a nie błogosławieństwo samej waluty. Bowiem wprowadzono dosyć ostre przepisy: jeżeli będziecie spekulować, windować ceny, niekorzystnie dla społeczeństwa je zaokrąglać - spotka was kara, z karą więzienia włącznie. I nie były to puste zapowiedzi: faktycznie nadzór nad cenami był dosyć mocny. Stworzono również czarne listy firm, które zbyt dużo podwyższyły ceny.

Zobaczymy jednak co będzie jak to eurogorączka minie, jak przepisy ulegną zapomnieniu i zatarciu i jak kapitaliści postanowią sobie "odbić" i jeszcze więcej zarobić. Czekają po prostu aż społeczeństwo zapomni i będą mieć wolną rękę w robieniu wszystkiego na co mają ochotę w tym wymiarze, zawsze zwalą na Euro.

Co do starych państw EU - rzeczywiście większość osób bardzo mocno straciła na Euro. Mam rodzinę w Belgii (dosyć dobrze sytuowaną) i z tego co pamiętam to od samego początku mówili: pensje nominalne i realne zmalały, ceny drastycznie wzrosły. Jedyne co staniało to ryby.

"Wszelkie państwo to sojusz bogatych przeciwko biednym, sojusz posiadających władzę przeciwko tym, którymi rządzą"
http://drabina.wordpress.com

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.