Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Śro, 2010-05-19 16:25
a postęp na polu walki jest czymś złym? W czasie inwazji na Irak (28 mln ludzi) w 2003 roku zgineło "tylko" 7,5 tyś cywili + wojskowi (niecałych 200 po stronie koalicji i około 30 tyś. po stronie irackiej) chociaż walki były w niemal każdym mieście. Nie uwzględniam "stabilizacji" Iraku bo to już inna beczka, chodzi tylko o same działania wojenne. A dla przykładu wojna między "zacofanym" Irakiem i Iranem przyniosła śmierć 1,5 mln ludzi, a walki odbywały się głównie w strefie przygranicznej.
Wojen póki co nie jesteśmy w stanie zatrzymać, ale jeśli możemy radykalnie zmniejszyć liczbe ofiar to chyba warto z tego skorzystać. Czy może wg ciebie lepiej jest dalej strzelać w siebie muszkietami i bombardami i liczyć liczbe ofiar w milionach?
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
a postęp na polu walki jest
a postęp na polu walki jest czymś złym? W czasie inwazji na Irak (28 mln ludzi) w 2003 roku zgineło "tylko" 7,5 tyś cywili + wojskowi (niecałych 200 po stronie koalicji i około 30 tyś. po stronie irackiej) chociaż walki były w niemal każdym mieście. Nie uwzględniam "stabilizacji" Iraku bo to już inna beczka, chodzi tylko o same działania wojenne. A dla przykładu wojna między "zacofanym" Irakiem i Iranem przyniosła śmierć 1,5 mln ludzi, a walki odbywały się głównie w strefie przygranicznej.
Wojen póki co nie jesteśmy w stanie zatrzymać, ale jeśli możemy radykalnie zmniejszyć liczbe ofiar to chyba warto z tego skorzystać. Czy może wg ciebie lepiej jest dalej strzelać w siebie muszkietami i bombardami i liczyć liczbe ofiar w milionach?