Dodaj nową odpowiedź

Co za bełkot. Niestety,

Co za bełkot. Niestety, autorowi udzieliła się maniera stylu Deborda, co tylko zaciemnia, a nie rozjaśnia Debordowską koncepcję (przypominam, że "Wstęp..." jest po to, żeby m.in. wprowadzić laika w zagadnienie). Nadużycie kategorii "nowoczesności" jest rażące. W tym "Wstępie..." to pojęcie jest tak ogólne, że traci jakikolwiek sens (podobnie pojęcie "spektaklu" i przede wszystkim "towaru" - to naprawdę nie są postmodernistyczne zaklęcia, które pasują do wszystkiego - to są bardzo konkretne pojęcia analityczne). Niektóre sformułowania są po prostu komiczne i ahistoryczne (mimo iż sam Debord czasami pływał, co niestety odbiło się na postmodernistycznej recepcji jego teorii i politycznej bezużyteczności tej teorii, co stawia ją w jednym rzędzie z innymi utopijnymi koncepcjami - poza warstwą krytyki nic nie da się z sytuacjonizmu wyciągnąć, ewentualnie pewną naukę "jak żyć spontanicznie", co samo w sobie jest nie lada sprzecznością - przyuczać do spontaniczności). Anarchizm powinien stronic od tego typu teorii. Nie powiększają one jego samoświadomości, lecz wprowadzają chaos pojęciowy i strategiczny.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.