Dodaj nową odpowiedź

Można mieć pretensje do

Można mieć pretensje do tego, że ruch anarchistyczny (jakaś jego część) utożsamia swój anarchizm wyłącznie z walką pracowników co w sumie nie powinno być przecież oczywiste. Dlatego wydaje mi się, że problem uznania "perspektywy feministycznej" leży właśnie tutaj. Tzn. chodzi o zadanie pytania czym jest dla danej osoby anarchizm. Bo gdy ktoś uważa, że to wyłącznie walka o kolektywną forme organizacji, to nie należy się dziwić, że odrzuci feminizm jako coś odrębnego. Dlatego jeżeli zależy nam by jakoś sensownie uznać istotę walki feministycznej to widzę tylko dwa ogólne wyjścia:

- albo znaleźć punkty wspólne walki pracowniczej i feministycznej i kłaść na nie nacisk.

- albo ...no cóż :) przestawić swoje postrzeganie anarchizmu na "perspektywe ogólnoludzką" :) i w ten sposób obie koncepcje będą się spontanicznie przenikać.

Kategorazacja klasowa i płciowa nie są od siebie jednoznacznie zależne więc niestety choćbyś nie wiem jak sensowny tekst napisała to nie przkonasz do feminizmu kogoś kto nie będzie miał na to ochoty.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.