Dodaj nową odpowiedź

Tak ciężką pracą od

Tak ciężką pracą od pucybuta do milionera… - nie i chyba naprawdę nikt trzeźwo patrzący na świat (nie zależnie od poglądów) w to nie wierzy. Jest to bajka i mit, którego praktycznie nie da się potwierdzić. Nie ważne.

Nikt nie kwestionuje tego, że fortuny czasem tak szybko się rozpływają jak powstają. Jest to konieczne dla powstrzymania kapitalistycznej akumulacji, albowiem gdyby nie to i gdyby wszyscy kapitaliści odnosili sukces to skala akumulacji i zysku dla nich byłaby bardzo mała. Dlatego w naturę tego systemu wpisane są bankructwa i upadki (i to wbrew libertariańskim śpiewom wcale nie jest pewne, że padają Ci "najsłabsi").

Nie wiem czy w Polsce mamy mało dziedzicznych fortun czy nie. Ciężko to zweryfikować. Chociaż fakt, podejrzewam, że większość z nich po 1989 roku powstała na drodze układów polityczno-biznesowych nie zmienia to jednak zasadniczego charakteru ich powstania: powstawały na drodze wyzysku (czyli zagarniania "wartości dodatkowej" pracy robotnika, tj. różnicy tego ile pracownik wypracował a ile w zamian dostał a jak wiemy kapitaliści będą robić wszystko by tę wartość zwiększać) oraz na drodze zagarnięcia pracy społecznej. Chodzi o to, że w obręb "własności prywatnej" zamykane są wszystkie towary, produkty. Nie są one jednak pracą indywidualną lecz pracą społeczną - wielu (niekiedy tysięcy) robotników, często z różnych kontynentów, różnych pokoleń i użycia różnych gałęzi

"Wszelkie państwo to sojusz bogatych przeciwko biednym, sojusz posiadających władzę przeciwko tym, którymi rządzą"
http://drabina.wordpress.com

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.