Dodaj nową odpowiedź

Sprawy pomiatania i dyskryminacji lokatorów mieszkań komunalnych powinny by punktem zapalnym na linii obywatel-państwo, jako że świetnie oddają charakter podejścia do spraw socjalnych "naszych" obecnych włodarzy. I to powinno byc pole do działań solidarnościowych anarchistów na szeroką skalę, w całym kraju. Budujmy więź między nami, a ludźmi wykluczonymi i pomiatanymi przez władzę, ich jest coraz więcej. To olbrzymia przestrzeń do działań dla ludzi ze środowiska wolnościowego, która może pomóc zjednac nam sobie ludzi, tych do tej pory z przymrużeniem oka patrzących na "anarchistyczny margines". Może tą drogą, małymi kroczkami uda się zbudowac rosnący w siłę ruch społeczny, który nie poprzestanie na walce o prawa lokatorskie. Wiem, wybiegam optymistycznie w przyszłośc, ale praca z takimi ludźmi leży u podstaw dalszego rozwoju ruchu.