Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
O nową KPP (niezweryfikowane), Pon, 2010-07-05 02:01
Z tymże komuniści byli poniekąd zmuszeni do postawienia na taki model industrializacji, w kraju praktycznie nieuprzemysłowionym, rzeczywiście zdewastowanym i rozgrabionym w wyniku II wojny światowej jak i zapóźnień gospodarczych i cywilizacyjnych II RP. Warunki do odtwarzania, budowania czy organizowania w tym kraju nie były choćby tak "dogodne", jak te, w których radzić sobie musieli komuniści w Czechosłowacji.
Słusznie przedmówca zauważył, iż NSZZ "Solidarność" rozłożyła parasol ochronny nad przemianami w strukturze gospodarki już III RP. Miała w końcu "związkowy autorytet". Toteż była słuchana, co obróciło się tak naprawdę przeciwko robotnikom.
Balcerowicz przez te całe dwadzieścia lat likwidacji bazy przemysłowej i w końcu także dużej części klasy robotniczej (jaka mogła stanowić zagrożenie dla nowego państwa kapitalistycznego) jedynie nauczył się wpajać ludziom, jak przysłowiowa papuga, iż wszelkie nieszczęścia ludzkości są pochodną prób wprowadzenia w życie socjalizmu. Zawsze gdy gdzieś występuje i wypowiada się na tematy czy to polityczne lub gospodarcze, stosuje pewien wybieg, polegający na szturmowaniu "socjalizmu" czy też nawet jakiś jego pozostałości, nazywanych przez niego też "socjalizmem". Nie różni się po d tym względem od Janusza Korwina Mikke czy ideologów z pod znaku Centrum im. Adama Smitha.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Balcerowicz to pacynka kapitału...
Z tymże komuniści byli poniekąd zmuszeni do postawienia na taki model industrializacji, w kraju praktycznie nieuprzemysłowionym, rzeczywiście zdewastowanym i rozgrabionym w wyniku II wojny światowej jak i zapóźnień gospodarczych i cywilizacyjnych II RP. Warunki do odtwarzania, budowania czy organizowania w tym kraju nie były choćby tak "dogodne", jak te, w których radzić sobie musieli komuniści w Czechosłowacji.
Słusznie przedmówca zauważył, iż NSZZ "Solidarność" rozłożyła parasol ochronny nad przemianami w strukturze gospodarki już III RP. Miała w końcu "związkowy autorytet". Toteż była słuchana, co obróciło się tak naprawdę przeciwko robotnikom.
Balcerowicz przez te całe dwadzieścia lat likwidacji bazy przemysłowej i w końcu także dużej części klasy robotniczej (jaka mogła stanowić zagrożenie dla nowego państwa kapitalistycznego) jedynie nauczył się wpajać ludziom, jak przysłowiowa papuga, iż wszelkie nieszczęścia ludzkości są pochodną prób wprowadzenia w życie socjalizmu. Zawsze gdy gdzieś występuje i wypowiada się na tematy czy to polityczne lub gospodarcze, stosuje pewien wybieg, polegający na szturmowaniu "socjalizmu" czy też nawet jakiś jego pozostałości, nazywanych przez niego też "socjalizmem". Nie różni się po d tym względem od Janusza Korwina Mikke czy ideologów z pod znaku Centrum im. Adama Smitha.