Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Mamy wakacje, gorąco, a więc myśli kierują się ku słonecznej Grecji... Zdawałoby się że po ciężkich przeżyciach w pierwszej połowie roku nic nas już nie może zaskoczyć w tym sympatycznym kraju którym zajmujemy się od początków zimnego stycznia (Czy socjalizm grecki zbankrutuje unijny?).
Ale gdzie tam! Grecja nie przestaje zaskakiwać, przy czym odpowiedź na postawione pytanie brzmi: owszem. Świadczy o tym choćby nadzwyczajny ruch w EU przy obcinaniu świadczeń emerytalnych, wydłużaniu wieku emerytalnego i powszechnego zaciskania pasa. Atmosfera nie najbardziej ożywcza dla socjału chociaż powiedzmy sobie szczerze że to tylko początek równi pochyłej.
No ale ma tu być o Grecji a tam się, panie dzieje, oj dzieje. Znowu Grecja prekursorem wydarzeń w reszcie unii! Reuters donosi właśnie że parlament grecki przyjął w tajemnicy przed ludem pakiet ustaw anty-emerytalnych. Aby ochronić się przed gniewem ludu który go wybrał a który planował z tej okazji kolejny marsz na parlament i wywożenie na taczkach wybrańcy ludu przyjęli ten pakiet nocą.
Potrafimy sobie wyobrazić niepowtarzalną scenerię tego wydarzenia. Przy przygaszonych światłach, aby nie wzbudzać podejrzeń zbierającego się powoli przez budynkiem aktywu związkowego, wybrańcy ludu porozumiewają się szeptem i oszczędnymi gestami. Aby tylko ich lud nie dosłyszał. Aby tylko ich lud nie rozpoznał dla pewności noszą kominiarki. Nie wątpimy też że obok oficjalnych wyjść z parlamentu jest parę innych, mniej oficjalnych a za to dużo bardziej dyskretnych.
Środki ochrony wybrańców ludu są zrozumiałe. Lud który już myślał że będzie mógł wycofać się na zasłużone emerytury w wieku 60 lat zmuszony będzie teraz 5 lat dłużej strajkować. O prawdziwym pechu mogą mówić niektóre grupy sług publicznych które dotychczas mogły wycofać się na godną emeryturę nawet w wielu lat 50. Czeka je teraz aż 15 lat dodatkowego strajkowania.
Jest to nie tylko wyczerpujące ale i niebezpieczne. Jest bowiem pewne że o ile Grecja nie rozleci się wcześniej to na pewno przytnie do tego czasu wysokość wypłacanych swoim sługom publicznym emerytur z obecnych 95% zarobków do czegoś dużo mniej godnego ale za to z grubsza przypominającego rozsądek. Prawo do wypłaty tak godnych emerytur grecki socjał nadał między innymi córkom wojskowych, pod warunkiem jednak że te nie wyjdą za mąż. Przewidujemy w związku z tym masowe protesty cór wojskowych, wsparte akcją nieposłuszeństwa obywatelskiego polegającego na wychodzeniu za mąż na złość socjałowi. Nie jest też całkiem wykluczone że w pewnym momencie za swoimi córami ujmą się ich tatusiowie wychodząc na ulice Aten wraz ze swoim sprzętem.
Gdyby nie odwaga tajnego przyjęcia ustaw anty-emerytalnych Bruksela wyliczyła już że same wypłaty dla córek wojskowych oraz reszty utrzymanek socjału sięgnęłyby w Grecji ciągu najbliższych kilku lat ćwierci krajowego PKB. Sugerowała tym samym totalny kolaps finansów publicznych. Ponieważ Grecy, zahartowani w walce z imperiami od perskiego począwszy, nie wykazywali tym specjalnego zainteresowania unia odjęła im za karę szansę przekonania się na własnej skórze do czego prowadzi socjał. Zadecydowała że na utrzymanie greckich cór łożyć teraz będą solidarnie podatnicy strefy euro. Nie posiadają się z tego powodu z radości szczególnie podatnicy polscy których nawet mimo braku euro udało się min. Rostowskiemu podczepić do szczęśliwej rodziny płacących.
Ale socjał grecki trzyma się, mimo to, mocno. Na 11 milionów Greków pracowaniem wg statystyk trudni się 5 milionów natomiast 2.5 miliona, zasilając szeregi związkokracji, zajmuje się głównie strajkowaniem.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Kolaps socjału Greckiego
Nocne Greków szepty
Mamy wakacje, gorąco, a więc myśli kierują się ku słonecznej Grecji... Zdawałoby się że po ciężkich przeżyciach w pierwszej połowie roku nic nas już nie może zaskoczyć w tym sympatycznym kraju którym zajmujemy się od początków zimnego stycznia (Czy socjalizm grecki zbankrutuje unijny?).
Ale gdzie tam! Grecja nie przestaje zaskakiwać, przy czym odpowiedź na postawione pytanie brzmi: owszem. Świadczy o tym choćby nadzwyczajny ruch w EU przy obcinaniu świadczeń emerytalnych, wydłużaniu wieku emerytalnego i powszechnego zaciskania pasa. Atmosfera nie najbardziej ożywcza dla socjału chociaż powiedzmy sobie szczerze że to tylko początek równi pochyłej.
No ale ma tu być o Grecji a tam się, panie dzieje, oj dzieje. Znowu Grecja prekursorem wydarzeń w reszcie unii! Reuters donosi właśnie że parlament grecki przyjął w tajemnicy przed ludem pakiet ustaw anty-emerytalnych. Aby ochronić się przed gniewem ludu który go wybrał a który planował z tej okazji kolejny marsz na parlament i wywożenie na taczkach wybrańcy ludu przyjęli ten pakiet nocą.
Potrafimy sobie wyobrazić niepowtarzalną scenerię tego wydarzenia. Przy przygaszonych światłach, aby nie wzbudzać podejrzeń zbierającego się powoli przez budynkiem aktywu związkowego, wybrańcy ludu porozumiewają się szeptem i oszczędnymi gestami. Aby tylko ich lud nie dosłyszał. Aby tylko ich lud nie rozpoznał dla pewności noszą kominiarki. Nie wątpimy też że obok oficjalnych wyjść z parlamentu jest parę innych, mniej oficjalnych a za to dużo bardziej dyskretnych.
Środki ochrony wybrańców ludu są zrozumiałe. Lud który już myślał że będzie mógł wycofać się na zasłużone emerytury w wieku 60 lat zmuszony będzie teraz 5 lat dłużej strajkować. O prawdziwym pechu mogą mówić niektóre grupy sług publicznych które dotychczas mogły wycofać się na godną emeryturę nawet w wielu lat 50. Czeka je teraz aż 15 lat dodatkowego strajkowania.
Jest to nie tylko wyczerpujące ale i niebezpieczne. Jest bowiem pewne że o ile Grecja nie rozleci się wcześniej to na pewno przytnie do tego czasu wysokość wypłacanych swoim sługom publicznym emerytur z obecnych 95% zarobków do czegoś dużo mniej godnego ale za to z grubsza przypominającego rozsądek. Prawo do wypłaty tak godnych emerytur grecki socjał nadał między innymi córkom wojskowych, pod warunkiem jednak że te nie wyjdą za mąż. Przewidujemy w związku z tym masowe protesty cór wojskowych, wsparte akcją nieposłuszeństwa obywatelskiego polegającego na wychodzeniu za mąż na złość socjałowi. Nie jest też całkiem wykluczone że w pewnym momencie za swoimi córami ujmą się ich tatusiowie wychodząc na ulice Aten wraz ze swoim sprzętem.
Gdyby nie odwaga tajnego przyjęcia ustaw anty-emerytalnych Bruksela wyliczyła już że same wypłaty dla córek wojskowych oraz reszty utrzymanek socjału sięgnęłyby w Grecji ciągu najbliższych kilku lat ćwierci krajowego PKB. Sugerowała tym samym totalny kolaps finansów publicznych. Ponieważ Grecy, zahartowani w walce z imperiami od perskiego począwszy, nie wykazywali tym specjalnego zainteresowania unia odjęła im za karę szansę przekonania się na własnej skórze do czego prowadzi socjał. Zadecydowała że na utrzymanie greckich cór łożyć teraz będą solidarnie podatnicy strefy euro. Nie posiadają się z tego powodu z radości szczególnie podatnicy polscy których nawet mimo braku euro udało się min. Rostowskiemu podczepić do szczęśliwej rodziny płacących.
Ale socjał grecki trzyma się, mimo to, mocno. Na 11 milionów Greków pracowaniem wg statystyk trudni się 5 milionów natomiast 2.5 miliona, zasilając szeregi związkokracji, zajmuje się głównie strajkowaniem.