Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Jeszcze w trakcie prac Sejmu, do złożenia pozwu zbiorowego przygotowywało się około 40 byłych pracownic Jutrzenki, firmy, która jest właścicielem m.in. poznańskiej Goplany. Kobiety domagają się wypłaty zaległych premii. Teraz są oburzone, że odbiera się im możliwość wspólnej walki o swoje prawa.
O pozwie zbiorowym myśleli także wysyłani na tzw. postojowe pracownicy poznańskich Zakładów Hipolita Cegielskiego. Ale i oni nie będą mogli z nowego prawa skorzystać. - W żadnym państwie nie ma tak szeroko ujętych przepisów dotyczących pozwów zbiorowych, jak to zakładał pierwotny projekt - tłumaczy Mariusz Witczak, senator PO z Kalisza. - Sądownictwo w sprawach prawa pracy jest bardzo rozbudowane i przyjazne dla pracowników. Nie było więc potrzeby mnożenia kolejnych instrumentów prawnych w tym obszarze.
Takie twierdzenia oburzają jednak przedstawicieli grup pracowników. - To kompletnie fałszywy pogląd, który ma zatrzeć prawdziwą motywację ustawodawcy - uważa Jarosław Urbański ze związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza, który pomaga m.in. byłym pracownicom Jutrzenki.
– Senackie ograniczenie ustawy oceniam pozytywnie, od początku o to zabiegaliśmy, nadal uważamy jednak, że może ona mieć bardzo negatywne konsekwencje – mówi mec. Katarzyna Urbańska, dyrektor departamentu prawnego PKPP Lewiatan. – Mimo tych ograniczeń nadal istnieje niebezpieczeństwo wynaturzenia się tej instytucji.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Jeszcze w trakcie prac
Jeszcze w trakcie prac Sejmu, do złożenia pozwu zbiorowego przygotowywało się około 40 byłych pracownic Jutrzenki, firmy, która jest właścicielem m.in. poznańskiej Goplany. Kobiety domagają się wypłaty zaległych premii. Teraz są oburzone, że odbiera się im możliwość wspólnej walki o swoje prawa.
O pozwie zbiorowym myśleli także wysyłani na tzw. postojowe pracownicy poznańskich Zakładów Hipolita Cegielskiego. Ale i oni nie będą mogli z nowego prawa skorzystać. - W żadnym państwie nie ma tak szeroko ujętych przepisów dotyczących pozwów zbiorowych, jak to zakładał pierwotny projekt - tłumaczy Mariusz Witczak, senator PO z Kalisza. - Sądownictwo w sprawach prawa pracy jest bardzo rozbudowane i przyjazne dla pracowników. Nie było więc potrzeby mnożenia kolejnych instrumentów prawnych w tym obszarze.
Takie twierdzenia oburzają jednak przedstawicieli grup pracowników. - To kompletnie fałszywy pogląd, który ma zatrzeć prawdziwą motywację ustawodawcy - uważa Jarosław Urbański ze związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza, który pomaga m.in. byłym pracownicom Jutrzenki.
http://www.finanse.wp.pl/kat,104762,title,Pozwy-zbiorowe-nowosc-w-polski...
– Senackie ograniczenie ustawy oceniam pozytywnie, od początku o to zabiegaliśmy, nadal uważamy jednak, że może ona mieć bardzo negatywne konsekwencje – mówi mec. Katarzyna Urbańska, dyrektor departamentu prawnego PKPP Lewiatan. – Mimo tych ograniczeń nadal istnieje niebezpieczeństwo wynaturzenia się tej instytucji.
http://www.rp.pl/artykul/89829,407282_Pozwy_zbiorowe__mniej_nadziei__wie...