Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Zresztą, ciekaw jestem jak w swojej doktrynie tłumaczysz fakt, że w Niemczech, gdzie pracuje się krócej, poziom życia jest wyższy? Może jednak to co nazywasz "socjalizmem" przynosi większy dobrobyt? (To oczywiście nie socjalizm, ale odrobinę mniej prymitywny kapitalizm).
Prawda jest taka, że poziom życia pracowników, czas pracy i uprawnienia urlopowe, zdrowotne, itp. zależy bezpośrednio od siły przetargowej pracowników - np. od stopnia zorganizowania w związki zawodowe. Tak się składa, że w Niemczech, czy Francji pracownicy potrafią się bardzo skutecznie organizować (czyli są wolni wolnością, której anarchokapitaliści nie trawią). To w Polsce pracownicy mają kompleksy, które im narzuciła klasa posiadaczy.
Na szczęście, zauroczenie liberałami zaczyna (nareszcie!) mijać.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Zresztą, ciekaw jestem jak
Zresztą, ciekaw jestem jak w swojej doktrynie tłumaczysz fakt, że w Niemczech, gdzie pracuje się krócej, poziom życia jest wyższy? Może jednak to co nazywasz "socjalizmem" przynosi większy dobrobyt? (To oczywiście nie socjalizm, ale odrobinę mniej prymitywny kapitalizm).
Prawda jest taka, że poziom życia pracowników, czas pracy i uprawnienia urlopowe, zdrowotne, itp. zależy bezpośrednio od siły przetargowej pracowników - np. od stopnia zorganizowania w związki zawodowe. Tak się składa, że w Niemczech, czy Francji pracownicy potrafią się bardzo skutecznie organizować (czyli są wolni wolnością, której anarchokapitaliści nie trawią). To w Polsce pracownicy mają kompleksy, które im narzuciła klasa posiadaczy.
Na szczęście, zauroczenie liberałami zaczyna (nareszcie!) mijać.