Dodaj nową odpowiedź
Piwo w wypchanych zwierzętach
Tomasso, Nie, 2010-07-25 10:43 Świat | Ekologia/Prawa zwierzątPiwo mocniejsze niż wódka to za mało by odnieść sukces marketingowy. Specjaliści postanowili zaskoczyć czymś bardziej kontrowersyjnym - sprzedażą piwa w wypchanych zwierzętach. Mowa o szkockim browarze BrewDog, który w tym roku wypościł serię "Koniec historii". Każda butelka kosztuje od 500 do 700 funtów. Kosztuje, a w zasadzie kosztowała, bo 12 butelkowa seria rozeszła się na pniu i to mimo ogromnej ceny. Piwo ma, bagatela 55 proc. alkoholu, czym przebija inne produkty tego samego browaru "Taktycznego Nuklearnego Pingwina" (32 proc.) i "Zatop Bismarcka" (41 proc.).
Każda butelka z serii "Koniec historii" znajduje się wewnątrz martwego, wypchanego zwierzęcia. Są to albo gronostaje (7 butelek), wiewiórki szare (4 butelki) lub zając (1). Jak zaznaczają producenci, każde zwierze użyte do opakowania piwa to ofiara wypadku drogowego, jednak pomysł spotkał się z ostrą krytyką środowisk prozwierzęcych.
- Stosowanie szoku, by przyciągnąć uwagę jest strasznie przestarzałe, szczególnie, jeśli wiąże się z wykorzystywaniem lub poniżaniem zwierząt. Współczesne podejście polega na zachwycaniu się cudownością zwierząt i szanowaniem ich jako indywidualnych, świadomych istot - powiedział Ross Minett z organizacji Advocates for Animals.
Na stronie producenta można przeczytać, że nazwa "The End of History" ("Koniec historii") została zainspirowana książką Francisa Fukuyamy.