Dodaj nową odpowiedź
Niemcy: Neonaziści z dala od przedszkoli
Tomasso, Czw, 2010-07-29 17:56 Świat | Edukacja/Prawa dziecka | KulturaPo ostatnich próbach przejęcia prywatnych przedszkoli przez ugrupowania skrajnej prawicy, Maklemburgia wprowadza prawo, które ma uchronić dzieci przed neonazistowską indoktrynacją. Od 1 sierpnia pracownicy i sponsorzy placówek wychowawczych w Meklemburgii - Pomorzu Przednim muszą składać oświadczenia, że uznają... konstytucję RFN.
Reakcja władz landu jest odpowiedzią na ostatnie próby przejmowania prywatnych przedszkoli przez ugrupowania skrajnie prawicowe. Przykładem jest tu niedawny przypadek przedszkola w miejscowości Bartow w powiecie Demmin. Przedszkole miało zostać zamknięte z powodu kłopotów finansowych. Wówczas jednak pojawił się Mattias Schubert, ojciec siedmiorga dzieci. który zaproponował, że nieodpłatnie poprowadzi przedszkole i wyłoży z własnej kieszeni brakujące 15 tys. euro. Okazało się jednak, że Schubert jest członkiem Narodowo-Demokratycznej Partii Niemiec. Rada gminy nie zgodziła się, by przedszkole trafiło w jego ręce.
Przypadków takich jak w Bartow jest w Meklemburgi dużo więcej. Instytucje finansujące przedszkola i ośrodki dla dzieci nieraz były zmuszone zwolnić wychowawczynie, bo w sposób zauważalny reprezentowały one skrajnie prawicowe poglądy. Do tej pory w świetle prawa, każdy mógł stać się właścicielem prywatnego przedszkola.