Dodaj nową odpowiedź

Fajnie, że wiesz jak czują się "wszyscy Żydzi" (na pewno pytałeś każdego z nich). To tak jakby powiedzieć: "Polacy chcą krzyża". To pierwszy bezsens.

Drugi bezsens jest taki, że nie ma absolutnie żadnego znaczenia, kto się czuje spadkobiercą jakiego królestwa. Mogą się czuć spadkobiercami kosmitów i to by miało takie samo przełożenie na rzeczywistość. Ważne jest to, kto aktualnie mieszka w danym miejscu. Zresztą państwo Izrael uznaje tą zasadę, bo przeprowadziło czystki etniczne i nie zamierza pozwolić na powrót wypędzonej ludności palestyńskiej (wypędzonej dzięki terrorowi bojówek izraelskich - pamiętajmy o tym).

Z drugiej strony, tzw. "autonomia palestyńska" jest tak koślawa terytorialnie, że nie nadaje się na funkcjonujący organizm. Do tego dochodzi bezprawne (nawet w świetle izraelskiego prawa) zagarnianie ziemi pod budowę muru, które już całkowicie uniemożliwia funkcjonowanie gospodarcze Palestyńczykom. Nie wspominając już o nielegalnej blokadzie Gazy. Nie mogą więc dziwić roszczenia terytorialne Palestyńczyków.

Co do historycznego współistnienia, Żydzi zawsze żyli na tym terenie w okresie panowania państw muzułmańskich i nie było z tym specjalnych problemów. Imperia muzułmańskie pobierały podatki od niewiernych, ale przecież nie tylko od Żydów i generalnie wbrew pozorom odznaczały się dużą tolerancją religijną.