Dodaj nową odpowiedź

Dla fanatycznych katoli "komuną" i "bolszewikiem" okazuje się być niejaki Komorowski, którego dzieci uczyły się liceum - Przymierze Rodzin... Zapewne z dzieci też wyrosną "komuchy" i "bolszewiki", no i "nieprawdziwi Polacy"...

Idiotyzm ludzi ochraniających krzyż, domagających się jego pozostawienia, przed miejscem urzędowania prezydenta, pobija kolejne rekordy...

Z drugiej strony to wszystko wygląda na makabreskę. Winna takiemu rozwojowi sytuacji jest sama kancelaria prezydencka, tak długo przyzwalająca na swoisty "kult krzyża". Prezio by walczyć o koryto, przyzwolił narwańcom religijnym na te modły, warty odbywane pod tym krzyżem. Zachował się jak prawdziwy lyberał, "tolerasta". "Tolerasta" dla wybranych, czyli ludzi jakich religia oderwała od realnego odbioru rzeczywistości społecznej, materialnej.
Wątpię by "tolerasta", tak długo tolerował koczujących pod kancelarią robotników z upadających zakładów pracy, czy biwak polityczny urządzony przez ludzi o lewicowych poglądach.