Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
W USA też jest w pierona ludzi a jakoś dalej masowa produkcja jest w CHinach i Indiach.
Bo kapitał amerykański zaczął uciekać najpierw do Europy a potem Azji (i trochę Ameryki Łacińskiej) gdy związki i klasa robotnicza zaczęły rosnąć w siłę przez co ich siła przetargowa zaczęła rosnąć w konsekwencji czego skutecznie zaczęto wymuszać na kapitale ustępstwa (np. płacowe) zmniejszając wartość dodatkową.
Dzisiaj niektóre regiony USA są niczym Chiny, szczególnie tzw. Środkowy Zachód (np. Kansas) poprzez wymuszenie przeforsowania "Freedom to Farm Act", które doprowadziło do kryzysu nadprodukcji i gwałtownego obniżenia życia farmerów (a w konsekwencji koncentracji ziemi w rękach kilku posiadaczy), wyludnione miasta, półniewolnicza (za 50 centów za godzinę) praca w rzeźniach (jedyny biznes jaki tam pozostał) jedyny dobry interes w tym regionie to skupy rupieci, które ludzie wyprzedają by mieć co jeść.
podobnie jak idealny komunizm czy anarchizm. jednak po sprawdzeniu tego pierwszego w praktyce śmiało można powiedzieć że w krajach liberalnych żyje się dużo bardziej spoko niż w krajach komunistycznych.
Jakoś nie sądzę by na dłużą metę i na dużą skalę (poza Hiszpanią w 1936-1937, co się całkiem nieźle powiodło) testowano komunizm, ale miałeś za pewne na myśli ustrój gospodarczy w bloku wschodnim, który ładnie można określić mianem "kapitalizmu państwowego".
"Wszelkie państwo to sojusz bogatych przeciwko biednym, sojusz posiadających władzę przeciwko tym, którymi rządzą" http://drabina.wordpress.com
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
W USA też jest w pierona
W USA też jest w pierona ludzi a jakoś dalej masowa produkcja jest w CHinach i Indiach.
Bo kapitał amerykański zaczął uciekać najpierw do Europy a potem Azji (i trochę Ameryki Łacińskiej) gdy związki i klasa robotnicza zaczęły rosnąć w siłę przez co ich siła przetargowa zaczęła rosnąć w konsekwencji czego skutecznie zaczęto wymuszać na kapitale ustępstwa (np. płacowe) zmniejszając wartość dodatkową.
Dzisiaj niektóre regiony USA są niczym Chiny, szczególnie tzw. Środkowy Zachód (np. Kansas) poprzez wymuszenie przeforsowania "Freedom to Farm Act", które doprowadziło do kryzysu nadprodukcji i gwałtownego obniżenia życia farmerów (a w konsekwencji koncentracji ziemi w rękach kilku posiadaczy), wyludnione miasta, półniewolnicza (za 50 centów za godzinę) praca w rzeźniach (jedyny biznes jaki tam pozostał) jedyny dobry interes w tym regionie to skupy rupieci, które ludzie wyprzedają by mieć co jeść.
podobnie jak idealny komunizm czy anarchizm. jednak po sprawdzeniu tego pierwszego w praktyce śmiało można powiedzieć że w krajach liberalnych żyje się dużo bardziej spoko niż w krajach komunistycznych.
Jakoś nie sądzę by na dłużą metę i na dużą skalę (poza Hiszpanią w 1936-1937, co się całkiem nieźle powiodło) testowano komunizm, ale miałeś za pewne na myśli ustrój gospodarczy w bloku wschodnim, który ładnie można określić mianem "kapitalizmu państwowego".
"Wszelkie państwo to sojusz bogatych przeciwko biednym, sojusz posiadających władzę przeciwko tym, którymi rządzą"
http://drabina.wordpress.com