Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Mam kompletnie odmienne zdanie. W kraju mamy ponad milion zdeklarowanych palaczy konopi, dolicz do tego co najmniej drugie tyle osób, które się nie przyznają. To potężna armia ludzi, największa mniejszość w tym kraju, w której wolność obecne przepisy mocno godzą. Mało tego, penalizacja cannabis i innych używek nazywanych "narkotykami" niesie za sobą olbrzymie koszta. Tylko roczne wydatki na same procesy sądowe, w których sądzeni są użytkownicy zioła to ok 80 mln zł. Dodaj koszta procesów dochodzeniowych prowadzonych przez policję i koszta utrzymania w więzieniu tysięcy ludzi, którzy za uprawę/posiadanie poszli do pierdla (dodam że miesięczny wikt więźnia to ok 2,000 pln). Ciekaw jestem, co powiedział by na to przeciętny podatnik, gdyby dowiedział się ile milionów rocznie idzie na tą walkę z wiatrakami, bo ludzie i tak palą i będą palić, czy to legalne czy nie.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Mam kompletnie odmienne
Mam kompletnie odmienne zdanie. W kraju mamy ponad milion zdeklarowanych palaczy konopi, dolicz do tego co najmniej drugie tyle osób, które się nie przyznają. To potężna armia ludzi, największa mniejszość w tym kraju, w której wolność obecne przepisy mocno godzą. Mało tego, penalizacja cannabis i innych używek nazywanych "narkotykami" niesie za sobą olbrzymie koszta. Tylko roczne wydatki na same procesy sądowe, w których sądzeni są użytkownicy zioła to ok 80 mln zł. Dodaj koszta procesów dochodzeniowych prowadzonych przez policję i koszta utrzymania w więzieniu tysięcy ludzi, którzy za uprawę/posiadanie poszli do pierdla (dodam że miesięczny wikt więźnia to ok 2,000 pln). Ciekaw jestem, co powiedział by na to przeciętny podatnik, gdyby dowiedział się ile milionów rocznie idzie na tą walkę z wiatrakami, bo ludzie i tak palą i będą palić, czy to legalne czy nie.