Dodaj nową odpowiedź

kilka słów

Dużo by można napisać na ten temat ale zasadniczo błąd (i jest to typowe nieporozumienie w przypadku polskich anarchistów słabo znających zjawisko przemocy rewolucyjnej zwłaszcza tej z lat 60/70) waszego rozumienia zjawiska partyzantki miejskiej sprowadza się do tego że oddzielacie i przeciwstawiacie ruch masowy, "reformistyczny", ruchowi zbrojnemu. Tymczasem historycznie i praktycznie patrząc nie ma żadnego przeciwstawienia się tych dwóch tendencji, (chyba że na ich skrajnych skrzydłach).Jest dokładnie odwrotnie, uzupełniają się one wzajemnie w ramach dialektyki legalności i nielegalności.W sposób nieunikniony w procesie ilościowego narastania działań ruchu masowego następuje w pewnych punktach skok jakościowy uwarunkowany przez bieżąca konfrontację z przemocą państwową która jest odpowiedzią na "oddolną, pozytywistyczną" działalność ruchu masowego. Partyzantka miejska wyrasta z ruchu masowego i rozwija się tam gdzie ruch masowy jest lub dopiero co był.Ruch masowy jest jej naturalnym zapleczem. Jest ona jego polityczno-militarnym ramieniem. Zdarzały się jednak przypadki, że ruchy zbrojne alienowały sie od swojej bazy. Zarzuca się to między innymi drugiemu pokoleniu RAF. Prawie wszyscy działacze założyciele grup zbrojnych mieli na koncie długoletni staż działalności w ruchu masowym, pracy u podstaw o jakiej mówicie, nie byli awanturnikami, którzy pojawili się znikąd. Warto zwrócić uwagę w ilu konfliktach uczestniczył Nikos Maziotis zanim zajął się działalnością w Walce Rewolucyjnej:

http://www.baader-meinhof.org.pl/antyimperializm-dzi/greccy-anarchici/53...

Warto zastanowić się co takiego musiało sie wydarzyć, jakich doświadczeń nabyli niektórzy w trakcie tej praktyki politycznej że zdecydowali się na organizowanie działań zbrojnych.
Poza tym od początku w ruchu robotniczym koherentnie istniały te dwie tendencje: reformistyczna i zbrojna. Są one naturalnymi elementami walki społecznej, dwiema stronami tej samej monety. Polecam na ten temat tekst anarchistki Jean Weir:

http://www.baader-meinhof.org.pl/guerilla-na-wiecie/angry-brigade/416-wa...

Na koniec chciałbym dodać, że nie chodzi mi tu o propagowanie partyzantki miejskiej tylko o uczciwe historyczne wyjaśnienie genezy tego zjawiska. Było ono jest i będzie elementem taktyki ruchów rewolucyjnych.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.