Dodaj nową odpowiedź

Jeszcze kilka spraw: - z

Jeszcze kilka spraw:
- z kilkunastu wyrzuconych osób nikt nie dostał zwrotu za bilet, tzn. 155 euro, równowartość ok. 600 zł - dla niektórych to naprawdę dużo. Dojazd z Polski to też parę stów.
- zbieranie kubków jest legalne, organizatorzy dostają na to kasę pod pretekstem "ekologii", na tererenie działało kilka punktów skupu. Wyrzucenie tych ludzi było całkowicie bezpodstawne.
- policja początkowo nie chciała przyjechać twierdząc że to sprawa organizatorów.
- na Polaków polowano na zasadzie łapanek, Holendrzy zbierający kubki nie byli niepokojeni.
- Polaków oskarżano o kradzieże, przynależność do "polskiej mafii" itd. Oczywiście bez żadnych dowodów.
- warto wspomnieć postawę rażącej większości uczestników festiwalu. Wyzwiska, złośliwości np. rzucanie kubków na sznurku. Postawa jawnie ksenofobiczna, w tak słynącym z tolerancji kraju... Podsycał to również organizator który stwierdził że to holenderski festiwal, kiedy jeden z Polaków zapytał gdzie w regulaminie jest zapis o limicie oddawanych kubków.
Reasumując: tolerancja i wolność z których ten cały Zachód tak słynie nie dotyczą ludzi, którzy nie mają grubych portfeli. Ludzi z biedniejszych krajów można bezkarnie pobić, obrażać, okraść i nikt słowa nie powie. Holenderska młodzież to zwyrodniała banda zblazowanych szpanerów i snobów. Oby polska "alternatywa" przejżała na oczy jakie to wzorce na nasz grunt próbują przeszczepiać.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.