Dodaj nową odpowiedź

Ale ja nie negują faktu

Ale ja nie negują faktu degradacji środowiska, tylko neguję zwalanie winy za to na człowieka jako cały gatunek a tym samym uciekanie od kwestii społecznych i patologicznych zjawisk systemowych, instytucjonalnych. Ponieważ oskarżenie człowieka jako gatunek za to wszystko może w prostej drodze prowadzić do uznania - ej to człowiek zniszczył planetę, wymordujmy rasę ludzką.

Twierdzisz, że korporacje (czy szerzej kapitalizm) to wierzchołek góry lodowej. To nie jest szersze spoglądanie tylko właśnie uciekanie od kwestii społecznych i znowu zwalanie winy na całą cywilizację i na cały gatunek ludzki. Czy myślisz, że przeciętnemu człowiekowi podoba się wycinanie lasów, zanieczyszczenie powietrza, wymiatanie gatunku ? Akceptuje to bo nie ma wyjścia, jest do tego przymuszony właśnie przez system. To kapitalizm zmusza do niszczenia planety poza jej możliwości regeneracji, nic innego. Taka jest natura (a raczej zasady funkcjonowania) tego systemu, a nie natura człowieka.

"Czy gdyby, w miejsce korporacji,syndykaty pracownicze wycinaly Dżunglę Amazońską,wylewaly ropę naftową do Zatoki Meksykańskiej i zatapialy w morzach odpady radioaktywne,to byloby to mniej problematyczne?"

Tak myślę, że byłoby to mniej problematyczne bo takich zjawisk albo by nie dochodziło, albo by dochodziło o wiele rzadziej, z kilku prostych przyczyn. Gospodarka komunistyczna nie jest nastawiona na zysk, lecz na zaspokajanie potrzeb ludzkości i już samo to umożliwiałoby odejście od tych praktyk. Ponadto człowiek ma również potrzeby związane z naturą co anarchizm nie tylko akceptuje, ale i akcentuje. Życie zgodne z naszą naturą i z szacunkiem dla przyrody jest naturalnym postulatem anarchistów (przede wszystkim Kropotkin się kłania), ale w takim stopniu by nie uderzało to w wolność i możliwość osiągnięcia szczęścia oraz dobrobytu. Dlatego min technika - tak potępiania przez głębokich ekologów - jest nam potrzebna. W sys komunistycznym skraca pracę, ułatwia ją, etc. wracając do temu, jest to także gospodarka demokratyczna, gdzie wszyscy by decydowali co robić, a mało kto chce degradacji środowiska.

Ale wiem mamy receptę. Odrzućmy cywilizację, zrzućmy jarzmo techniki, przemysłu, po co nam wygoda, bezpieczeństwo, dobrobyt i zacznijmy żyć jak ludzie sprzed czasów nim zaczęto uprawiać rolę. A tych którzy się na to nie godzą wymordujmy, czyli jakieś 99,9% ludzkości dla której technika, postęp, cywilizacja stanowi szansę na szczęście, wygodę, dobrobyt i wolność.

"na czym i jakość życia bardzo by zyskala.Zaś osiągnąć to chcial stopniowo, przez ograniczenie rozmnażania, i agitowania za tym oczekiwal od mass mediów"

W czym by zyskała ? rozwiązałoby to problem ubóstwa, wyzysku i głodu ?

Jest to kolejny przykład oderwania i ucieczki od kwestii społecznych. O ile rzeczywiście można się zgodzić, że problem przeludnienia może kiedyś zaistnieć (teraz po za niektórymi obszarami w skali globu takiego problemu nie ma) to poziom życia nie jest (obecnie) zależny od liczby mieszkańców ziemi. Zobacz np. na problem głodu. Nie wynika on przecież z przeludnienia w Afryce, tylko z niesprawiedliwej redystrybucji żywności, która jest produkowana dla parunastu miliardów ludzi. Bieda nie wynika z przeludnienia, tylko z niesprawiedliwego podziału dóbr (dla ciekawości, wg różnych danych około 1% populacji globu posiada od 48% do 60% wszystkich światowych bogactw i wraz ze wzrostem ludności ten odsetek stale rośnie).

Ale znowu takie rozumowanie może prowadzić do przekonania, że po co likwidować głód, po co walczyć z chorobami - przecież to "selekcja naturalna", która zmniejszy liczebność gatunku. Dlatego właśnie wszelka głęboka ekologia jest tak niebezpieczna.

"Wszelkie państwo to sojusz bogatych przeciwko biednym, sojusz posiadających władzę przeciwko tym, którymi rządzą"
http://drabina.wordpress.com

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.