Dodaj nową odpowiedź

Rumuński nauczyciel uznał, że Kościół prawosławny, do którego należy 80 proc. Rumunów, stawia kobietę na podrzędnej pozycji. Uważa, że umieszczanie jego symboli religijnych w szkołach narusza prawa i wolności obywatelskie, a także jest formą wywierania presji na uczniów.

Napisał petycję do Narodowej Rady Przeciwko Dyskryminacji (CNDC). W tym tygodniu Rada poparła postulat pedagoga. Rada zarekomendowała, by z jego liceum usunięto krzyże i ikony. Dodatkowo stwierdziła, że podobnie powinny postąpić dyrekcje innych szkół i instytucji publicznych.

Symbole religijne mogłyby wisieć jedynie w pomieszczeniach, w których odbywają się lekcje religii, lub być ustawiane wyłącznie w czasie takich zajęć.

Rada nakazała też resortowi, by opracował przepisy, które określą zasady obecności symboli w szkołach i pozwolą zachować laicki charakter oświaty i państwa. Resort edukacji zapowiedział jednak, że ze względu na powagę sprawy musi się nią zająć parlament.

Niedawno podobna dyskusja o używaniu symboli religijnych w szkołach odbyła się w Bułgarii. W lipcu władze Bulgarii zdecydowały o całkowitym zakazie używania symboli religijnych w publicznych instytucjach edukacyjnych.