Dodaj nową odpowiedź

"Dziesiątki tysięcy"? -

"Dziesiątki tysięcy"? - trudno mi w to uwierzyć nawet w kontekście tych co mają zawiasy czy kuratorów,nie mówiąc już o realnie uwięzionych...ale może się mylę... Tak czy inaczej mam wrażenie,że ilość okazjonalnie popalających ziólko idzie w tym kraju w grube miliony,a więc nawet jeżeli to co napisaleś jest prawdą,prawdopodobieństwo zlapania pozostaje znikome...arytmetyka... Oczywiście nie znaczy to,że prohibicje takie nie są absurdalne i bezpodstawne.Państwu nic do tego jakie ktoś lubi używki,jaki rodzaj seksu czy jaki kult praktykuje...Tyle tylko,że blokować ruch uliczny w takiej sprawie to przesada.Szkoda też,że temat ziela przyciąga uwagę większej liczby osób niż dużo istotniejsze protesty antywojenne,antynuklearne czy lokatorskie...Cóż "każdy ma swoje priorytety"a spora część aktywistów to po prostu klubowi imprezowicze oderwani od realnych problemów...Z drugiej strony dobrze ,że się choć w takiej sprawie aktywizują.Może kiedyś inne problemy dostrzegą...

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.