Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2013-10-17 22:57
Istotnie- wg art 1 dekretu bieruta cała ta reprywatyzacja jest niezgondna z tym właśnie dekretem na podstawie którego się to dzieje.
Nie istnieje bowiem prawo do uznania iż istnieją w ogóle osoby będące "właścicielami" oraz następcami prawnymi byłych właścicieli, skoro dekretem bieruta władze pozbawiły własności oraz powiązanych prawa pochodnych.
Nie istniej e zatem prawna podstawa do uznania, iż istniej e prawna możliwość dziedziczenie własności oraz prawa powiązanych z własnością sokor tak właśność, jaki prawa pokrewne znajdują sie w wyłącznej dyspozycji mst warszawa i obecnie stosowne gminy.
"Reprywatyzacja" nieruchomosci nie ma podstaw prawnych skoro dekret bieruta w ogóle nie przwiduje "zwrotu" a tym bardziej nie przewiduje zwrotu prawa, bowiem gyby było inaczej to prawodawca wyraźnie by to przewidzial w ekrecie.
Dekret w duchu i zamyśłe nie ustanowił prawa do "działań naprawczych" sprzed daty ogłoszenia dekretu - ergo dekret w ogóle nie przewiduje żadnych zwrotów tak co do nieruchomości, jak praw pokrewnych, bo wiem zamyśle prawodawcy nie była przewidziana taka możliwość , co by byó sprzecznością i bezprzedmiotowością wydania tego dekretu, skoro celem głównym była doprowadzoenie miasta do odbudowu a dekret jest "opcją zerową"
Nie dość że zwracano nieruchomości podmiotom bez interesu prawnego to z naruszaniem wszelkich reguł postępowaia a beneficjentem i stręczycielem s tu deweloperzy oraz skorumpowane towarzystwo z ratusza.
Cała ta fikcja posiada oparcie w prokuraturach i sądach karnych, bowiem , w co nie wątpię jakiekolwiek doniesienie w sprawie nadużyć jest i będzie tuszowane przez organa ścigania i usłużne śędzie.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
reprywatyzacja jest bezprawna
Istotnie- wg art 1 dekretu bieruta cała ta reprywatyzacja jest niezgondna z tym właśnie dekretem na podstawie którego się to dzieje.
Nie istnieje bowiem prawo do uznania iż istnieją w ogóle osoby będące "właścicielami" oraz następcami prawnymi byłych właścicieli, skoro dekretem bieruta władze pozbawiły własności oraz powiązanych prawa pochodnych.
Nie istniej e zatem prawna podstawa do uznania, iż istniej e prawna możliwość dziedziczenie własności oraz prawa powiązanych z własnością sokor tak właśność, jaki prawa pokrewne znajdują sie w wyłącznej dyspozycji mst warszawa i obecnie stosowne gminy.
"Reprywatyzacja" nieruchomosci nie ma podstaw prawnych skoro dekret bieruta w ogóle nie przwiduje "zwrotu" a tym bardziej nie przewiduje zwrotu prawa, bowiem gyby było inaczej to prawodawca wyraźnie by to przewidzial w ekrecie.
Dekret w duchu i zamyśłe nie ustanowił prawa do "działań naprawczych" sprzed daty ogłoszenia dekretu - ergo dekret w ogóle nie przewiduje żadnych zwrotów tak co do nieruchomości, jak praw pokrewnych, bo wiem zamyśle prawodawcy nie była przewidziana taka możliwość , co by byó sprzecznością i bezprzedmiotowością wydania tego dekretu, skoro celem głównym była doprowadzoenie miasta do odbudowu a dekret jest "opcją zerową"
Nie dość że zwracano nieruchomości podmiotom bez interesu prawnego to z naruszaniem wszelkich reguł postępowaia a beneficjentem i stręczycielem s tu deweloperzy oraz skorumpowane towarzystwo z ratusza.
Cała ta fikcja posiada oparcie w prokuraturach i sądach karnych, bowiem , w co nie wątpię jakiekolwiek doniesienie w sprawie nadużyć jest i będzie tuszowane przez organa ścigania i usłużne śędzie.