Dodaj nową odpowiedź
Trójmiasto: Marsze wyzwolenia konopii
Illegal, Pon, 2010-09-27 23:14 Kraj | ProtestyPierwotnie w dniach 24-26.09.2010 r. w Trójmieście miały odbyć się trzy Marsze Wyzwolenia Konopi. Z przyczyn niezależnych od nas (organizatorów) papiery dot. Zgromadzenia w Gdańsku nie zostały dowiezione na czas do urzędu, więc i marsz został przełożony na poniedziałek 27.09.2010 r.
Jak to wyglądało? Zacznijmy więc, po kolei:
25.09.2010 r., Sopot.
Ok. godziny 14 na Skwerze Michała Urbaniaka bardzo powoli zaczęli zbierać się uczestnicy marszu, dziewczyna i chłopak z megafonami nawoływali ludzi do uczestnictwa w Marszu. Mówili między innymi o prawie do wolności każdego człowieka, wolności wyboru, który każdemu polskiemu obywatelowi gwarantuje konstytucja tego kraju, mówili również o prawach człowieka, czyli o tym, że palenie, czy też niepalenie jest wolnym wyborem każdego człowieka i nie powinno być zabronione, ani karane. Aktywiści rzucali również hasła o konserwatywności Polski i o tym, że w tej chwili Konopie są nielegalne, za używanie ich wsadzają ludzi do więzienia, ale władze mogą posunąć się jeszcze dalej, jeszcze bardziej godząc w naszą wolność osobistą.
Po niecałej godzinie Marsz ruszył, zwolennicy i sympatycy „Wolnych Konopi” skandowali „Sadzić, palić, zalegalizować”, „Wolne Konopie dla Wolnych Ludzi”, „Rząd na front, Palenie zamiast bomb”, czy „Palacz nie przestępca”. Niektóre hasła koleżanka z megafonem dedykowała „miłościwie nam rządzącym” czy „niereformowalnej pani Julii Piterze” ;)
W ten sposób aktywiści przemaszerowali Al. Niepodległości, Podjazdem i Monciakiem, gdzie również zachęcali przechodniów do uczestnictwa w Marszu hasłem „Chodźcie z nami”, oraz krótkimi przemówieniami na temat wolności osobistej, praw człowieka i tego, ze nasz wolny wybór powinien zależeć tylko i wyłącznie od nas.
Marsz skończył się na Skwerze Kuracyjnym, przy molo. Tam również przemawiali organizatorzy oraz uczestnicy marszów. Mowa była właśnie o wolności osobistej, o tym, że palacze ganji nie są przestępcami i nie powinni siedzieć w więzieniach, za to, że korzystają ze swojego wolnego wyboru dot. życia osobistego. Stał również namiot, gdzie można było złożyć podpis pod petycją, do czego gorąco namawiali aktywiści z megafonami, rzeczowo uzasadniając swoje stanowisko. Podpisy składały nie tylko osoby młode, nierzadkim widokiem były osoby w średnim wieku, starsze, czy też całe rodziny (tutaj pozdrowienia dla Pana na wózku, który był bardzo „za” naszą akcją i sam nawoływał do składania podpisów – mega pozytywny człowiek). Na stoisku poza petycjami można było również wziąć sobie poradnik Polityki Narkotykowej, ulotki „marszowe”, badziki, można było również nabyć płytkę „Grube Jointy”. Cały czas grała muzyka, pomimo szykan obrońców krzyża i innych mniej lub bardziej moherowych „beretów” impreza zakończyła się bardzo pozytywnie. W punkcie kulminacyjnym w marszu uczestniczyło ok. 80 osób.
26.09.2010 r., Gdynia
Ok. godziny 14 na placu przed dworcem w Gdyni Głównej zaczęli się zbierać zwolennicy i sympatycy „Wolnych Konopi”, było ich trochę więcej niż w Sopocie. Z uwagi na wcześniejsze info dotyczące przyjazdu wielkiej ilości kibiców, aktywiści po ok. 15 minutach wyszli na ulicę. Tak, jak w Sopocie była mowa o wolności wyboru, wolności osobistej… Demonstranci maszerowali z hasłami na ustach takimi jak: Sadzić, palić, zalegalizować”, „Wolne Konopie dla Wolnych Ludzi”, „Rząd na front, Palenie zamiast bomb”, czy „Palacz nie przestępca”. Niektóre hasła również były dedykowane „miłościwie nam rządzącym” czy „niereformowalnej pani Julii Piterze”
W ten sposób demonstranci przeszli ul. Dworcową, 10-go Lutego, Świętojańską i Armii Krajowej, do Teatru Muzycznego. Po drodze nie zabrakło przemówień dotyczących prawa człowieka do wolności wyboru i decydowania o swojej wolności osobistej, uświadamiania ludzi, że palacz marihuany nie jest przestępcą, a decyduje jedynie właśnie o swoim życiu osobistym (co gwarantuje mu konstytucja), czy o tym, że od 1200 lat nie odnotowano przypadku śmiertelnego po skonsumowaniu konopii.
Marsz zakończył się na placu przy Tetrze Muzycznym, gdzie zbierane były podpisy pod petycją. Podczas wiecu wypowiadali się organizatorzy i uczestnicy marszu, przemówienia były bardzo podobne do tych sopockich. W punkcie kulminacyjnym, w marszu uczestniczyło ok. 100 osób.
27.09.2010 r., Gdańsk.
Marsz został odwołany z powodu nikłej frekwencji (spowodowanej zapewne słabą pogodą) oraz choroby części organizatorów.
Dziękujemy wszystkim, którzy nam w jakikolwiek sposób pomogli (szczególne podziękowania dla Kąpieliska Morskiego Sopot za udostępnienie Skweru Zdrojowego oraz pozwolenie na stoiska i muzykę, oraz dla UM w Gdyni za przemiłą atmosferę podczas załatwiania pozwolenia na zgromadzenie). Wielkie dzięki Wszystkim, którzy przybyli na marsz !!!
Zapewniamy, że nie jest to koniec naszej działalności i będziemy walczyć, mimo kłód rzucanych nam pod nogi przez urzędy i policję.
Już teraz zapraszamy na kolejny, (mamy nadzieję) jeszcze większy marsz, który odbędzie się za ok. 1,5 miesiąca. Przybywajcie tłumnie !!!
Z Konopnym pozdrowieniem,
Organizatorzy
Zdjęcia : http://picasaweb.google.pl/krzyllo/MarszWyzwoleniaKonopiTrojmiasto#
Filmiki : http://www.youtube.com/watch?v=yk3LdUFrJyg
http://www.youtube.com/watch?v=LR5zByk64gs
http://www.youtube.com/watch?v=WZmqfwhiR6s
http://www.youtube.com/watch?v=12sLgWs2FKw