Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Jetam takie pitu pitu. Fajna stronka. Anarchistyczna?
Będę was odwiedzał. Autor artykułu trochę racji ma, ale nie powiedział nic o dyskursie, a to oto głównie wchodzi. Ludzie powinni umieć rozróżniać dyskursy polityczne. Autor komunista widać jak wczesny Lenin jaki. Wczesny bo wewnętrznie podzielony na idealistę i propagandzistę. To się w przyszłości "moze skuończyć rzezio" - jak powiadają stare wiejskie babki.
Za komentarz posłużę się wierszykiem:
Rzeczpospolita schizofreniczna
Oto Polska, ojczyzna schizofreniczna!
Cud nad Wisławą, telewizja: nagroda no bla bla bla,
no no, konkurs, rozdanie złudzeń, Miłosz Czesław śpiewa,
żer Łomski Leo bin haker i polski wirus re(y)montowy -
socjalonanizm zastał murowaną a zostawił betonową,
przedwiośnie - kapitalomamizm - szklane domy mody
i szycie każdemu według pod szew bo sprawiedliwość
jak wiedliwość spraw wiedzie słowa na manowce.
Kto nie rozpruty dostanie, kto rozerwany odebrane mu będzie.
Robotniku!
W morzu psychojczyzny jesteś małą kropelką,
bynajmniej drążąca skałę, bohaterem na niemiarę,
a na stole nie ma już wody mineralnej, jest wódka,
tak dużo dużo dużo wódki na okrągłym stole
bo im tylko o to chodzi abyście brali z tego wszyscy
to jest bowiem to co wam wywalczyła ojczyzna-zgnilizna.
Robotniku! Idź w chuj donikąd albo za 1500 do pracy!
Polaku!
Komuna, komunały, komunia święta i ojcowie dyrektorzy -
dyskurs w którym rżniesz w pokera jak zaproszony frajer,
który gra nie mogąc nawet dobrać kart.
Po chuj w to grasz Polaku, z głową
jak uproszczona wersja nowego telewizora.
Karmisz wieprze co kilka lat, wrzucając swój
ochłap nadziei do urny, które zamienione
zostaną na koryta dla pasożytniczego bydła.
Folwark zwierzęcy i ich pragnienia, ty jesteś sprajt.
Polsko!
Alegorio! Konserwo tyrolska i wieczna rzeźnio.
W Tobie promocja - wątroba po wielu przejściach,
po kilku marskościach i schab z kością niezgody.
Polsko! Jednym krzyż na drogę, innych w krzyżowy ogień -
dekalog kontra dialog i autorzucanie kłód pod nogi.
Ale jestem z Tobą! O Matko chwalebna
dwustu tysięcy niedożywionych dzieci.
Marsz marsz z ziemi polskiej te antysymbole -
chrzan i czosnek. Bierz i broń to życie ostre
choć po tym zapach z ust słów zawsze gorzkich.
O mój rozmarynie rozwijaj się pieśnią troski.
Polsko! Utul swoje niedobite dzieci, niech rosną,
z nadzieją, na chwałę, na bezwład, najebane.
Ale kocham Cię kocham Cię w zachwycie!
W każdą pogodę trzeba się dostosować ojczyzno
i zerwać ochłap dla siebie, oby piękny okaz, okazja,
dlatego jaka róża taki sierp, nie dziwi nic, ale wkurwia.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Jetam takie pitu pitu. Fajna
Jetam takie pitu pitu. Fajna stronka. Anarchistyczna?
Będę was odwiedzał. Autor artykułu trochę racji ma, ale nie powiedział nic o dyskursie, a to oto głównie wchodzi. Ludzie powinni umieć rozróżniać dyskursy polityczne. Autor komunista widać jak wczesny Lenin jaki. Wczesny bo wewnętrznie podzielony na idealistę i propagandzistę. To się w przyszłości "moze skuończyć rzezio" - jak powiadają stare wiejskie babki.
Za komentarz posłużę się wierszykiem:
Rzeczpospolita schizofreniczna
Oto Polska, ojczyzna schizofreniczna!
Cud nad Wisławą, telewizja: nagroda no bla bla bla,
no no, konkurs, rozdanie złudzeń, Miłosz Czesław śpiewa,
żer Łomski Leo bin haker i polski wirus re(y)montowy -
socjalonanizm zastał murowaną a zostawił betonową,
przedwiośnie - kapitalomamizm - szklane domy mody
i szycie każdemu według pod szew bo sprawiedliwość
jak wiedliwość spraw wiedzie słowa na manowce.
Kto nie rozpruty dostanie, kto rozerwany odebrane mu będzie.
Robotniku!
W morzu psychojczyzny jesteś małą kropelką,
bynajmniej drążąca skałę, bohaterem na niemiarę,
a na stole nie ma już wody mineralnej, jest wódka,
tak dużo dużo dużo wódki na okrągłym stole
bo im tylko o to chodzi abyście brali z tego wszyscy
to jest bowiem to co wam wywalczyła ojczyzna-zgnilizna.
Robotniku! Idź w chuj donikąd albo za 1500 do pracy!
Polaku!
Komuna, komunały, komunia święta i ojcowie dyrektorzy -
dyskurs w którym rżniesz w pokera jak zaproszony frajer,
który gra nie mogąc nawet dobrać kart.
Po chuj w to grasz Polaku, z głową
jak uproszczona wersja nowego telewizora.
Karmisz wieprze co kilka lat, wrzucając swój
ochłap nadziei do urny, które zamienione
zostaną na koryta dla pasożytniczego bydła.
Folwark zwierzęcy i ich pragnienia, ty jesteś sprajt.
Polsko!
Alegorio! Konserwo tyrolska i wieczna rzeźnio.
W Tobie promocja - wątroba po wielu przejściach,
po kilku marskościach i schab z kością niezgody.
Polsko! Jednym krzyż na drogę, innych w krzyżowy ogień -
dekalog kontra dialog i autorzucanie kłód pod nogi.
Ale jestem z Tobą! O Matko chwalebna
dwustu tysięcy niedożywionych dzieci.
Marsz marsz z ziemi polskiej te antysymbole -
chrzan i czosnek. Bierz i broń to życie ostre
choć po tym zapach z ust słów zawsze gorzkich.
O mój rozmarynie rozwijaj się pieśnią troski.
Polsko! Utul swoje niedobite dzieci, niech rosną,
z nadzieją, na chwałę, na bezwład, najebane.
Ale kocham Cię kocham Cię w zachwycie!
W każdą pogodę trzeba się dostosować ojczyzno
i zerwać ochłap dla siebie, oby piękny okaz, okazja,
dlatego jaka róża taki sierp, nie dziwi nic, ale wkurwia.
pozdrawiam
rabi