Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
andrzej s. (niezweryfikowane), Pią, 2010-10-01 12:48
Doradzę przede wszystkim nie powtarzać błędów.
Ruch lokatorski musi mieć WłASNĄ KONCEPCJĘ tego, jak ma wyglądać system mieszkalnictwa komunalnego.
Jest to system pomocowy, podobny do zasiłkowych. Trzeba określić: zasady wejścia do systemu, zasady wyjścia z niego, oraz to co z beneficjentem systemu dzieje się w trakcie to znaczy, katalog praw i obowiązków. A także co się dzieje z beneficjentem systemu w dwóch sytuacjach: kiedy mu sie sytuacja pogarsza i kiedy mu sie sytuacja polepsza. I okreslić parę szczegółów: jak liczyć kryteria; majątkowo czy dochodowo. Moim zdaniem: w ogole inaczej - w oparciu o dochód w stosunku do wartości dobra czyli lokalu.
"wypadanie" z systemu musi się odbywać z amortyzacją: nie tak, że ktos nagle przekroczy dochód i traci komunałkę, ale jeśli jego wzbogacenie ma charakter długotrwały. W międzyczasie moze np. płacić wyższy czynsz, nim sie sytuacja wyklaruje.
Do negocjacji idzie się z własnym projektem, a nie katalogiem potrzeb. To druga strona ma się męczyć z projektem obywateli, a nie oni latać dziury obecnego syfu. Nie musi być to dzieło genialne, ale pukt wyjścia musi być własny.
Nie wolno tez nabierać się na: zasady prawa lokalnego (bo przecież partner samorządowy sam je ustala - vide; liczba stowarzyszeń w okrągłym stole") czy wyczekiwać miesiącami na proste gesty.
Na teraz: pobrać deklaracje od kandydatów na radnych co do ich planów, pomysłow na mieszkalnictwo i ogłosić je, żeby pokazać idiotów, wrogów czy tych co maja w nosie, a na resztę mieć haka po wyborach.
Nagłośnić plakatami nazwiska radnych blokujacych okragły stół i odpowiedzialnych za podwyzki czynszów komunalnych. NAZWISKAMI - teraz jest moment.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Doradzę przede wszystkim
Doradzę przede wszystkim nie powtarzać błędów.
Ruch lokatorski musi mieć WłASNĄ KONCEPCJĘ tego, jak ma wyglądać system mieszkalnictwa komunalnego.
Jest to system pomocowy, podobny do zasiłkowych. Trzeba określić: zasady wejścia do systemu, zasady wyjścia z niego, oraz to co z beneficjentem systemu dzieje się w trakcie to znaczy, katalog praw i obowiązków. A także co się dzieje z beneficjentem systemu w dwóch sytuacjach: kiedy mu sie sytuacja pogarsza i kiedy mu sie sytuacja polepsza. I okreslić parę szczegółów: jak liczyć kryteria; majątkowo czy dochodowo. Moim zdaniem: w ogole inaczej - w oparciu o dochód w stosunku do wartości dobra czyli lokalu.
"wypadanie" z systemu musi się odbywać z amortyzacją: nie tak, że ktos nagle przekroczy dochód i traci komunałkę, ale jeśli jego wzbogacenie ma charakter długotrwały. W międzyczasie moze np. płacić wyższy czynsz, nim sie sytuacja wyklaruje.
Do negocjacji idzie się z własnym projektem, a nie katalogiem potrzeb. To druga strona ma się męczyć z projektem obywateli, a nie oni latać dziury obecnego syfu. Nie musi być to dzieło genialne, ale pukt wyjścia musi być własny.
Nie wolno tez nabierać się na: zasady prawa lokalnego (bo przecież partner samorządowy sam je ustala - vide; liczba stowarzyszeń w okrągłym stole") czy wyczekiwać miesiącami na proste gesty.
Na teraz: pobrać deklaracje od kandydatów na radnych co do ich planów, pomysłow na mieszkalnictwo i ogłosić je, żeby pokazać idiotów, wrogów czy tych co maja w nosie, a na resztę mieć haka po wyborach.
Nagłośnić plakatami nazwiska radnych blokujacych okragły stół i odpowiedzialnych za podwyzki czynszów komunalnych. NAZWISKAMI - teraz jest moment.
To w wielkim skrócie.