Dodaj nową odpowiedź

Zgoda. Tylko nie zaczynajmy

Zgoda. Tylko nie zaczynajmy u trzy-pięcio latków. Nie róbmy z nich dorosłych. Tego oczekuje od nas system. Z nas robi dzieci a dzieciom wciska dorosłośc. Słabo mi się robi kiedy widzę dzieciaczki podnoszące rączki w "rzymskim" geście ale też jest mi nijak jak mój syn w piaskownicy zaprowadza swój reżim zabawkowy wydzierając się "nopasiaran!" Wychowanie jest podzielone na etapy. Warto pamiętać, że te etapy reguluje właśnie dziecko a nie dorośli. Trzylatek ma się bawić, uczyć postaw społecznych, grupy... Na nonkonformizm przyjdzie czas kiedy ukształtuje w sobie decyzyjnośc i odpowiedzialnośc. Co mu po rewolucji jak dupy nie może jeszcze prawidłowo podetrzeć.

Sam bunt? Hm... jeżeli mam postawę wspierać to tak jak się ma buntować przed jedzeniem szpinaku to ma być takim samym oportunistą przed wyjazdem do babci? Będzimy pertraktować aż odjedzie ostatni autobus? Co mam począć jak "małoletni komitet strajkowy" ogłosi, że szpinak jest niezdrowy a podróź do babci próbą zawładnięcia jego "prawem do wolnego podejmowania decyzji"?

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.