Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Narodowy Syndykalizm to nic innego jak hiszpańska Falanga. O tym jak "antykapitalistyczny" on jest można sobie zobaczyć po krótkiej analizie rządów Franco.
Wszystkie faszyzmy, czy to narodowy socjalizm, czy narodowy syndykalizm, czy integrismo, czy włoski "fascio" były w mniemaniu faszystów, a ściślej mówiąc ich propagandzie (bo część tych skurwieli dobrze wiedziała co robi) związkiem między organizacjami pracodawców i jednym związkiem zawodowym z tąd nazwa "fascio" czyli związek.
W propagandzie faszystów walka klas między pracownikami i kapitalistami miała ustać a na ich miejscu miała toczyć się współpraca organizacji kapitalistów i reżimowego związku zawodowego w celu "dobrobytu narodu" (chuj wie co to ma znaczyć)
Faszyści po zniszczeniu klasowych ruchów pracowniczych i represji całych mas lewicowców, w ramach tzw "solidaryzmu narodowego" dawali pracownikom okruszki chleba pochodzące najczęściej z niewolniczej pracy w obozach koncentracyjnych, obozach pracy przymusowej, więzieniach, itp.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Narodowy Syndykalizm to nic
Narodowy Syndykalizm to nic innego jak hiszpańska Falanga. O tym jak "antykapitalistyczny" on jest można sobie zobaczyć po krótkiej analizie rządów Franco.
Wszystkie faszyzmy, czy to narodowy socjalizm, czy narodowy syndykalizm, czy integrismo, czy włoski "fascio" były w mniemaniu faszystów, a ściślej mówiąc ich propagandzie (bo część tych skurwieli dobrze wiedziała co robi) związkiem między organizacjami pracodawców i jednym związkiem zawodowym z tąd nazwa "fascio" czyli związek.
W propagandzie faszystów walka klas między pracownikami i kapitalistami miała ustać a na ich miejscu miała toczyć się współpraca organizacji kapitalistów i reżimowego związku zawodowego w celu "dobrobytu narodu" (chuj wie co to ma znaczyć)
Faszyści po zniszczeniu klasowych ruchów pracowniczych i represji całych mas lewicowców, w ramach tzw "solidaryzmu narodowego" dawali pracownikom okruszki chleba pochodzące najczęściej z niewolniczej pracy w obozach koncentracyjnych, obozach pracy przymusowej, więzieniach, itp.